zawiodłem się..wiecej było do śmiechu niż do strachu...wogule przyjemna atfosmera...jak rodem z filmu "E.T" ..spodziewałem się czegoś mocniejszego..wiem,że to klasyk..ale nic strasznego ..no i ten motyw jak kolesiuwa czołga się po suwicie i scianach..odrazu przypomniał sie "koszmar z ulicy wiązów" już wiem z kąd wes craven te scene ukradł..hyhy..pozdro fani kina grozy zwłaszcza ci fani wielbiocy kino grozy lat 80..;*