"Duma i uprzedzenie" jest najczęściej ekranizowaną powieścią Jane Austen. Doczekała się wielu przeróbek. Ta zdecydowanie pobija wszystkie poprzednie swoją oryginalnością. Oglądając ten film miałam mieszane uczucie i nie wiedziałam co o nim sądzić. Nadal nie wiem. Pomyślałam sobie - co Jane Austen by powiedziała na taką wersję swojej powieści? Znając jej poczucie humoru, skłonności do sarkazmu i dużego dystansu do świata, powiedziałabym, że nieźle by się uśmiała z tego filmu. Najbardziej pewnie spodobałaby jej się scena (mi zresztą też) oświadczyn Darcy'ego. Scena walki między bohaterami jest świetna. Sądzą, że niejedna panna miałaby ochotę uciec od konwenansów i przyłożyć facetowi. W końcu to najlepszy rodzaj perswazji. :D.