oryginalnej powieści, którą powiedzmy sobie jasno Grahame-Smith po prostu przepisał od Austen (stąd jej nazwisko przy autorze powieści) dodając kultowe dla mnie już wstawki z zombie (min. pojedynek z Lady Katarzyną, czy to jak Darcy "ujarzmia" Wickhama) może wyjść naprawdę porządnie zrealizowane kuriozum filmowe.