Musze przyznać, że mimo mojego uwielbienia dla Colina F., i mojej sporej niechęci do Keiry K. uważam tą wersje Dumy i uprzedzenia, za najlepszą. Ba.. Powiedziałabym, że to nawet najlepsza ekranizacja książki <Razem z "Rozważna i romantyczną"z 1995>
Mimo iż, wiele szczegółów zostalo pominiętych lub zmienionych.
Oczywiście najbardziej podoba mi się scena: "You had bewitched me, body and soul. And I love..I love...I love you"... Mogłabym ją oglądać w kółko...
Ostatnio obejrzałam też "Becoming Jane", zaskoczyło mnie jak wiele szczegółów z jej życia, można porównać do książki "Duma i uprzedzenie".
:D
Polecam gorąco. Szczególnie fanom Austen i filmów kostiumowych.
Dodatkowo wszyscy, którzy chcą zobaczyć wspaniałe krajobrazy przepieknej Anglii...
Co do samego filmu, aktorstwo całkiem niezłe. Wspaniały Donald Sutherland, którego uwielbiam w takich rolach i do nich mi najbardziej pasuje i Judi Dench <brawo>. Sama keira nieżle zagrała, choc nie powinnam, sie wypowiadac, ale zyskała w moich oczach pozytywnie po tym filmie. Mr Darcy, jak to Mr Darcy :D
Moja ulubipona postac :P
Aktorstwo jest o niebo lepsze niz w starszej 6 odcinkowej wersji...Lepsza obsada i lepszy film...
A zdjecia wręcz cudowne....cudowne!!!
Cóż, nic dodać, nic ująć. Mam dokładnie to samo zdanie na temat filmu,
również jeśli chodzi o zbieżność faktów z życia Jane Austen i 'Dumy i
Uprzedzenia' ;)
Wspaniały film...
"Ostatnio obejrzałam też "Becoming Jane", zaskoczyło mnie jak wiele szczegółów z jej życia, można porównać do książki "Duma i uprzedzenie"."
Bo to nie są szczegóły z jej życia, tylko przerobione wątki Dumy i innych jej powieści. Ten film ma mało wspólnego z prawdziwą Austen, tak samo jak ta adaptacja Dumy ma niewiele wspólnego z powieścią.