To zdecydowanie jeden z najlepszych filmów jaki widziałam. Piękna muzyka, kostiumy, scenografia, genialny wybór aktorów, urocza historia. Film jest po prostu piękny. A Matthew Macfadyen jako Pan Darcy- to po prostu ideał. Dodatkowo Charles Bingley jest taki uroczy :)
Polecam wszystkim!
Absolutnie się z Tobą zgadzam. Ten film jest pprostu świetny. Nie wyobrażam sobie innego pana Darcy'ego niż takiego, którego zagrał Matthew Macfadyen, a ten jego baryton.... marzenie...
Pozdrawiam
od książki nie mogłam się oderwać./tak mnie wciągnęła/ ;p
film przepiękny, wszystko pięknie sfilmowane. :)
Szkoda że nudny, średnio zagrany i sztuczny ( ale to przez aktorstwo ). To żadne arcydzieło. Co najwyżej dobry film. Nie lubie takich filmów, ale nawet ja widziałem dużo lepsze z tego gatunku
tak, tak, taak!!! to chyba jedyny film (no, może oprócz troi), który mogę oglądać bez końca. keira zagrała ślicznie! takie "babskie kino". i dużo lepsze od tych wszystkich komedii romantycznych.
Nieporównywalne z komediami romantycznymi i nie z powodu wykonania, ale przez samą fabułę- nie obrażajmy Jane Austen! Nie powiem,że ten film jest dziełem, ale nie zgodzę się, ze aktorstwo jest "sztuczne"- a na pewno nie w przypadku Matthew Macfadyena- może warto przeczytać książkę, żeby zobaczyć, jakiego Darcy'ego wykreowała J.A. Wg mnie aktor nie mógł tego zagrać inaczej.
Jeszcze coś - nudny? W końcu został nakręcony na podstawie książki, to jak miałby być inny- Lizzy miałaby np. popełnić samobójstwo? Skoro fabuła filmu-czyli książki się nie podoba (bo każdy ma przecież swój gust), to po co go oglądać?
Co mnie obchodzi książka?? To jest film, a w filmie nie można dobrze zekranizować książki. A ten film jest i nudny i sztucznie zagrany. A że to jest ( według Ciebie ) zgodne z książką i dlatego jest dobre to Twoja sprawa