Najlepszy film wszechczasow!!! mieszanka romansu obyczajowego kostiumowego! wlasciwie kazdego po trochu !!!!! zeby bylo wiecej takich filmow!!!!!!!!!
Najlepszy film wszechczasow?!?!?!?! Lekka przesada go tak nazywac. Pozdrawiam!!!
zGADZAM SIĘ, ŻE NALEŻY DO NAJLEPSZYCH FILMÓW WSZECHCZASÓW DLATEGO, ŻE:
- na planie panowała rodzinna atmosfera dzięki reżyserowi Joe Wrightowi i aktorzy grający Bennetów bardzo się ze sobą zżyli (płakali pod koniec kręcenia filmu) i nadal sie przyjaźnią\
-wszyuscy supportive actors (drugoplanowi) to najlepsi aktorzy w Anglii i na pewno jedni z najlepszych na świecie
- Darcy i Lizzy, czyli Keira (czyt:Kiera) i Matthew mieli całkowicie zgodne wizje bohaterów i oboje są dla mnie po prostu the best aktors.W Matthew Mac Fadyen jest bardzo popularny w Anglii. Keira powiedziała, że bardzo chciała, żeby to on grał Darcy'ego. Opisuje, że w czasie castingu spotkała Matthew i rozmawiali a potem, gdy już czytali razem tekst nagle oniemiała, i inni też: nagle Matthew stał się Darcym! To było niesamowite. Matthew mówi, że Darcy jest jego częścią. Pozdrawiam
Fajnie dlatego, ze na planie panowala rodzinna atmosfera to trzeba go nazywac najlepszym filmem wszechczasow!! Nie obraz sie ale smiech na sali, wiesz na ilu filmach nyla taka sama atmosfera i ludzie tez plakali i co? jakos nie mowi sie, ze to najlepsze filmy wszechczasow. Wizje bohaterow sa calkiem inne niz te ksiazkowe wiec swietne byly te wizje. Moim zdaniem Matthew nigdy nie bedzie prawdziwym Darcym bo niestety nie umial sie wcielic w ta postac zrobil z nia zbyt romantyczna a Darcy nie byl romantyczny tylko dumny, moze pomylil sobie Edwarda Z Mansfield Park z Darcym? Elizabeth przypomina zbyt bardzo Lidie, ktora chyba lepiej sie zachowuje od samej Lizzy. Aktorow moze i dobrych dobrali bo szczerze mowiac lubie Keire ale nie podobala mi sie w teh postaci. Ten film jest zbyt uwspolczesniony. Film nie musi byc taki sam jak ksiazka, ale tu uwazam, ze zrobili bardzo wielki blad, ze zbyt bardzo odeszli od ksiazki. Pozdrawiam!!!
Zgadzam sie jeden z lepszych filmow romantycznych. W duma i uprzedzenie posiada wszystko co posiadac powinien dobry film romantyczny wielowatkowosc film nie zamyka sie jedynie na glownych bohaterach, swieta muzyka ktora jest idealnie wpasowana w sceny, dobre dialogi (ktore moze nie sa jakims odkrywczymi) i swietna gra aktorów szczegolnie Keira Knightley (Elizabeth Bennet) i Matthew Macfadyen (Pan Dercy). Film naprawde powinien otrzymac wysoka ocene wedlug mnie 8/10. Pozdrawiam
Film mi się bardzo podobał jest bardzo ok. Wprawdzie jest prawie całkiem inny niż książka. I wesja z 1995 roku jest owiele bardzie bliższa ksiązce. Ale mi spodobała się ta bardziej uwspółcześniona wersja książki. Może dlatego, że w pewnym sensie przeraża mnie ta epoka bo kobieta wyglądała ja świnia(sorry, że się tak wyrażam ale tak mi się poprostu kojaży)
Pozdrówka:)
P.S. CO myślicie o moim ostatnim zdaniu wypowiadajcie się , bo chcę się dowiedziec jakie były wasze sugestie na ten temat
One nie wygladaly jak swinie....moze ladniej wygladaly z rozczochranymi wlosami i okropnymi ubraniami (oprocz balu u Bingley'a bo tam sie wszystkie ldanie ubraly i uczesaly). Pozdrawiam!!!
Nie bardzo mogę zrozumieć Twojego przerażenia epoką, w której żyła Jane Austin!! Chyba nigdy nie zastanawiałaś się nad historią kobiet od najdawniejszych czasów. To,że dzisiaj panowie zachwycają się naszą kobiecością zawdzięczamy dopiero XX wiekowi i Coco Chanel, no i może George Sand(to ta od Szopena). Polecam książki Regine Pernaut o kobietach. Fantastyczna lektura. Filmowe adaptacje powieści romantycznych mają pobudzać nasze zmysły i żywić nadzieję, że prawdziwe uczucie czeka na kazdą z nas bez względu na wiek historyczny, w którym żyjemy.
Macie rację powinnam bardziej się dowiedzieć więcej o histori kobiet w nowożytnośći, bo raczej bardziej iteresowała mnie historia kobiet w średniowieczu lub stardożytności:)
P.S.Dzięki za radę:)Pozdrówka:)
Doprawdy polecam książki Regine Pernaut (czyt. Reżin Perno), np. "Kobiety w czasach katedr". Pisałam pracę magisterską "Jan Kochanowski - o kobietach i miłości", stąd moja duża,chociaż wiem,że niekompletna, wiedza o kobietach w czasach średniowiecznych i renesansowych. takich jak Joanna d`Arc-film z Milą Jovovic- było kilka. Petrarka sławi swoją Laurę, Ronsard - Beatrix, Dante do wędrówki do Czyścia zabiera ukochaną....temat doprawdy jak rzeka.