Duma i uprzedzenie

Pride & Prejudice
2005
7,7 176 tys. ocen
7,7 10 1 175814
7,1 36 krytyków
Duma i uprzedzenie
powrót do forum filmu Duma i uprzedzenie

najczesciej wypowiadacie sie o odtworcach glownych rol (Elizabeth i pana Darcy'ego. a kto z postaci drugoplanowych najbardziej sie wam podoibal?? ja obstawiam pana Bingleya:) jest swietny czczegolnie jego smiech(jak elizabeth i reszta sa w salonie w Netherfield gdy Jane jest chora);)nie do podrobienia.....:D:D:D:D:D:D:D :D

ocenił(a) film na 10
ol12ga

jesli chodzi o postacie drugoplanowe to moim zdaniem pani Bennet byla niezla, bo smieszna, Bingley tez byl fajny. Natomiast jesli chodzi o moja ulubiona postac, to jest to niewatpliwie pan Darcy. Moim zdaniem jest najciekawsza postacia;-)

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Collins - bez dwóch zdań. Jak on fajnie przebierał tymi malutkimi nóżkami kiedy przedstawiał Lizzy lady Cathrine. Biedak nie wiedział co z sobą począć

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Mnie się Bingley nie podoba... podczas czytania ksiązki zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Moim zdaniem był o wiele przystojniejszy i bardziej bystry.
Zachwycona jestem natomiast rolami rodziców Lizzy.

mychagp

no pana Collinsa tez lubie:) wyglada jak taki gnom taki niski i smiesznie sie porusza... heheh no i jak chce zagadnac pana darcyego i o malo nie dostaje łokciem..;);)

john_galt

wiecie co?? jak pierwszy raz zobaczylam na zdjeciach jak wyglada pan darcy to sie zalamalam!! pomyslalam:brzydki, okropny, jak mogli kogos takiego wziac... a teraz?? juz po obejrzeniu zwiastunu mi sie niezmiernie spodobal a na filmie to normalnie czasami rezygnowalam z czytania napisow zeby na niego patrzec:) nie wiem co on w sobie takiego ma(pomijam urode bo to kwestia gustu) ale jak pojawia sie na ekranie to mnie ciarki przechadza...dokladnie taki jak powinien byc pan darcy:)

ocenił(a) film na 10
john_galt

Ze mną jest tak samo jak go widzę na ekranie. On ma chyba w sobie jakiś magnetyzm:) Jak dla mnie pan Darcy jest super:)

luinloth

Ze mną było tak samo, myślałam nie da sobie rady, a teraz tapeta na pulpicie z nim, oglądam zdjęcia i zastanawiam się jak obejrzeć pozostałe filmy z jego udziałem. Też rezygnuję z napisów patrząc na jego grę.
A co powiecie o jego głosie - mnie wydaje się że jest bardzo wyrażny, dobrze by zagrał Szekspira.

ocenił(a) film na 10
john_galt

Całkowicie zgadzam się z liz-zie. Rzeczywiście on ma w sobie coś takiego, że strasznie przyciąga uwagę. Według mnie też idealnie pasuje do pana Darcy'iego... a to tajemnicze "coś" co działa jak magnez (przynajmniej na mnie :P) moim zdaniem jest po części wywoływane poprostu znakomitą grą Matthew.... po części bo tak naprawdę sama do końca tego nie wiem... ;)

john_galt

caaaałkowicie się z Tabą i z Wami zgadzam:) niby taki bardzo 'urodliwy' nie jest, ale ma to coś:) normalnie wyszukuję gdzie tylko można jakieś fotki;) a na pulpicie też go mam;) jak siedzi na koniu:) mnie zauroczyły jego śliczne oczka:) szczególnie wtedy, gdy po raz pierwszy oświadczał się Elizabeth.. ahhh:) dlaczego takiego pana Darcy niema w rzeszowie??(lol2)
nie wyobrażam sobie tego filmu z Orlandem Bloomem czy Jude Law, to by nie było to samo, nieprawdaż?
jeśli chodzi o film z nim, to ja mam wielką ochotę obejżeć filmik pt.: "In My Father's Den" :) zwiastuny zapowiadały się nieźle:)

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Ha! Pan Darcy jest super! I Lizzie. I w ogóle wszyscy. Prawda???

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Z postaci drugoplanowych najbardziej spodobali mi się: Bingley, Jane, pan Collins i rodzice Elizabeth... chociaż Lady de Bourgh też według mnie została bardzo dobrze zagrana.... tak w ogóle to cała obsada była świetna :).
Nie zgadzam się z tym, że Bingley w filmie był zamało bystry i nie tak przystojny jak być powinien. Mi osobiście bardzo przypadł do gustu i uważam, że postać którą grał Woods bardzo pasuje do jej opisu w powieści.

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Z postaci drugoplanowych najbardziej podoba mi się Caroline Bingley, która zagrała Kelly Reilly. Niestwty mało się pojawiała, ale za to zaprezentowała swoja osoba doskonałą grę aktorska; świetna koordynacja ruchów, gestukulacja. no i dobre teksty miała ;]

- mam wrażenie, że ktos zaraz wprowadzi jakąś świnię (na balu)
- średniowieczna moda (o zabłoconej sukience Lizzy)
- śmiech Lizzy jako cecha rodzinna
- interesujących ma pani krewnych (o Lizzy)

ocenił(a) film na 10
F_A_N_G

Zgadzam się, że aktorka grająca pannę Bingley spisała się doskonale! W tych nielicznych momentach, w których się pojawiała, ma się ochotę ją zabić, a to sztuka sprawić coś takiego :).

ocenił(a) film na 10
Elizabeth_Bennet_2

ma się ochotę ją zabić? dobrze zrozumiałam? moim zdaniem takie sceny dodaja tylko humoru filmowi, a to jest bardzo potrzebne. i tu się pojawiło i bardzo dobrze

F_A_N_G

jesli chodzi o panne Bingley to zeczywiscie mozna tej postaci podejsc w skrajnie rozny sposob :) byla ona w pewnym sensie wrogiem, rywalka elizabeth wiec momentami widz moze "miec ochote ja zabic" :D
ale ja np. podchodze do tej postaci z przymruzeniem oka a jej zachowanie traktuje bardziej jako element humorystyczny filmu:P jak zawsze wszystko zalezy od podejscia;);)

ocenił(a) film na 10
john_galt

Nie, nie, mi też o to chodzi! Może źle się wyraziłam... Miałam na myśli to, ze czasami to, co ona mówi, jest takie... No nie wiem... Ja też uważam tą postać za humorystyczną, tylko... Te jej odzywki do Elizabeth... Nie, zeby ją naprawdę zabić, tylko... Och, no nie wiem jak to powiedzieć :).

ocenił(a) film na 7
ol12ga

Pan Bingley był interesujący.. może dlatego że lubię rudych:P:P, ale poza tym sprawiał miłe wrażenie. Wickham też interesujący, choć nie tak bardzo.

ol12ga

Collins:D koleś był świetny, a ta jego 'lekkość stóp..' (hahaha)

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Collins strasznie mnie drażnił te jego miny!! Ale też strasznie sie z niego śmiałam. Wtedy, gdy przy obiedzie chwalilł te ziemniaki te odzywki Lizzie i wog óle. super.

ocenił(a) film na 10
super_meczka

a Pan Darcy...mmm.
No co mam powiedzieć?
Miłość od pierwszego wejrzenia.

ol12ga

Bennet, Sutherland zwykle grywa nikczemników, miła odmiana...i wypadł chyba najbardziej naturalnie.
Reszta jakoś nie zapada w pamięć.Darcy cały czas miał jedną i tą samą minę co wcale nie było interesujące wizulanie:)
Drewno.

ocenił(a) film na 10
ol12ga

Uważam, że wszystkie postacie są rewelacyjnie dobrane:-) Darcy jest zdecydowanie najcudowniejszy!:-* z ról drugoplanowych Bingley jest świetny, Collins, Karolina, siostry Elżbiety... ojciec jest też bombowy. No po prostu wszyscy:D cudowny film!!!!!

lonia171

Chyba będe banalna, bo najbardziej podobal mi sie Darcy - był poprostu świetny oraz Collins - Tom hollander zagral ta postac po mistrzowsku za kazdum razem jak pojawiał sie na ekranie chciało mi sie śmiać.

Pzdr:)

ocenił(a) film na 8
ol12ga

Aktorzy byli dobrani perfekcyjnie. Pan Darcy był cudowny. Moment kiedy podaje Lizzy rękę, gdy ta wsiadała do powozu, gdy tańczą, gdy wpada do Colinsów z zamiarem oświadczenia się, ale nic z tego nie wychodzi, potem ten deszcz i wyznanie miłości... Keira też była niesamowita. A Pan Bingley - genialny! Szczególnie jak tańczył z Jane i nie mógł od niej oczu oderwać. Bardzo dobry film, szczególnie polecam tym romantycznym duszom. Cieszę się, że twórcy potraktowali ten film swobodniej, ponieważ był on tylko na podstawie książki, co nie znaczy, że musiał być jej wiernym odbiciem.

ol12ga

Pani Bennet jest wspaniała , za każdym razem gdy pojawia się na ekranie warto na nią popatrzeć i posłuchać - najlepsza scena to jej wołanie za wybiegającą z domu Lizzy która właśnie odrzuciła propozycję Collinsa -jest to krzyk rozpaczy matki która już zacierała rączki z powodu dobrej partii dla córki której chyba nie lubiła za bardzo bo Lizzy była dla niej zbyt elokwentna -
i jeszcze jedna scena to jej totalnie durna mina bo kompletnie nie kapuje o o co chodzi kiedy Lizzy na pierwszym balu mówi o roli poezji w miłości żeby przerwać matce zbyt namolne zachwyty na temat urody Jane (jest to genialna scena w całości ) .
Aktorkę która gra Panią Bennet widziałam kiedyś w Canal + w czarnej komedii chyba pt."Zakopana Betty", świetnie tańczy,leciutko jak piórko i też świetnie gra.
I jeszcze jedna postać drugoplanowa to oczywiście Collins o wiele lepszy niż w serialu BBC - tam grał tę postać jakiś typek z miną nieprzyjemnego i złośliwego szczura , a ten aktor stworzył przezabawną postać - zadowolonego z siebie lizusa.

ocenił(a) film na 4
malkap1957

Serialowy Collins stworzył genialną postać taką jak Jane Austen w swojej książce, za to ten koleś w tym filmie zagrał jakby nie tą postać. Nawet nie rozumiem czemu one tak go nie lubiały w tym filmie przecież on się od tych głupiutkich i ciągle chichoczących dziewuszek o wiele lepiej zachowywał, tak ja to widzę po tym filmie. Pozdrawiam!!!

LeNa__

Droga Leno serialowy Collins- marzenie:
- wygląda jak szczur
- zachowuje sie jak szczur
- ma "powalający" uśmiech
- macha ręką jak transwestyta(bez obrazy dla tych ostatnich)
Pozdrawiam

ol12ga

LeNa - a która postać w filmie jest Twoim zdaniem lepiej dobrana niż w serialu? Widzę że jesteś totalnie negatywnie nastawiona do filmu .
Ale musisz przyznać, że muzyka i krajobrazy w filmie podnoszą jego walory - widz może trochę "odpłynąć" (drzewo, pod którym Lizzy je jabłko ma ponad 500 lat !!! jest niesamowite jak z baśni braci Grimm). Niestety w serialu nie ma miejsca ani na muzykę, ani na piękne ujęcia natury (jak w filmie np.odlatujące gęsi z jeziora lub stawu kiedy Lizzy czeka na decyzję rodziców po odrzuceniu Collinsa), ale zamiast tego jest dużo dialogów- i dlatego nie można porównywać tych dwóch produkcji. Osobiście wolę filmy niż seriale ponieważ żaden serial (romantyczny, kryminalny czy inny) nie jest w stanie zaskoczyć,zadziwić, oszołomić, poruszyć widza tak jak filmy, które pamięta się latami.

ocenił(a) film na 4
malkap1957

Ja poprostu odpisałam na twój post w którym bardzo obraziłaś serialoego Collinsa. Po drugie najbardziej te postacie porównuję do książkowych. A po trzecie nie zgadzam się z twoją teorią, że o serialach się nie pamięta tylko o filmach. Jest wiele przecudnych seriali których ja i moi znajomi nigdy nie zapomnimy. A są takie filmy które nie są warte zapamiętania. Jeżeli chcesz poczytać dlaczego uważam, że ten film nie jest dobry to poczytaj moją odpowiedź w jakimś innym temacie gdzie też na mnie naskoczyłaś. Nie chcę mi się jeszcze raz tego pisać bo jest tego dosyć dużo. Pozdrawiam!!!

ol12ga

po pierwsze to nie miałam zamiaru naskoczyć na Ciebie tylko chciałam trochę pogadać z przeciwniczką filmu, który bardzo mi się spodobał . Cieszę sie, że zgadzamy się co do aktorki - odtwórczyni postaci pani Bennet. Może rzeczywiście Collins z serialu BBC pomylił mi sie z odtwórcą tej postaci z wcześniejszych ekranizacji D&U ( bo w tym samym czasie obejrzałam prawie wszystkie)- to przepraszam i zwracam honor Collinsowi z serialu BBC.

ol12ga

Uwielbiam Lizzie!! Ale jak idzie o postacie drugoplanowe... Jane, Jane, Jane!!

ol12ga


he he ...mi podobał sie pan Bingley, Jane a najbardziej ze wszystkim odtwarzany przez Tom'a Hollandra Pan Collins:P koleś miał niesamowite wyczucie i podejście do kobiet!:P hahah

ocenił(a) film na 10
ol12ga

z postaci drugoplanowych strasznie podobała mi się Caroline Bingley, pan Colins i pani Bennet. Naprawdę świetnie zagrane.

arieska

Pan Collins rozwala, a świetnie zagrała Judi Dench wyniosłą Lady de Bourgh i chyba jej postać najbardziej podobał mi się z roli drugoplanowych

ol12ga

Nalepszy był pan Bingley!! I scena pod drzewem kiedy ćwiczył oświadczyny Rewelacja!!!!

ocenił(a) film na 9
ol12ga

Ojciec Lizzy:)O takim marzę....A nigdy wcześniej nie lubiłam pana Donalda S.

ocenił(a) film na 7
apeiron5

musze się przyznać oglądałem ten film z dziewczyną,która kocha się w w takich dziełach i wciągnąl mnie ten film..naprawde mnie wciągnął;D

z mojej strony najbardziej podobały mi się postacie: Elizabeth Bennet i jej siostry Jane,zaś kompletnie głupia była postać Pana Darcego czy jakos tak...i nawet śmieszył mnie ten cały Pan Collins
pozdrawiam wszystkie fanki tego film,w tym Moją Lady:*

ol12ga

moim zdaniem pani Bennet byla fenomenalna! dokładnie tak wyobrazalam ja sobie czytając ksiązke.najlepsze były jej reakcje kiedy pan Collins i Bingley prosili ja zeby mogli porozmawiac sam na sam z wybrankami- "dziewczęta wychodzimy.." i to jeszcze takim tonem jakby sie bala ze adoratorzy zaraz sie przestraszą i uciekną.;D

_myslicielka_

przyjaciel Darcego byl fajna postacia tel polkownik Filltzwilliam czy jakos tak. taka sympatyczna twarz

ol12ga

pani bennett!!!!!!!!!!! i tu i w książce absolutnie urocza no i jane. ładna i miła uosobienie dobroci.

użytkownik usunięty
delicateblonde

Ale powiem szczerze, że jak pierwszy raz zobaczyłam Jane to sobie pomyślałam "zaraz zaraz? przecież Lizzy miała być brzydsza od Jane, a tu jest zupełnie na odwrót"... a mianowicie nie podobała mi się jej szczęka wysunięta do przodu nie wiem czemu...:) Znowu Keira moim zdaniem wypadła tu lepiej i powiem wam, iż widać u niej tu zdecydowanie berdziej skromny makijaż i stroje niż u Jane. Jeżeli tak chcieli zaznaczyć jej ubytki urody, to niestety im sie nie udało :) Według mnie Keira nadrobiła tutaj samym charakterem i aurą jaką wytworzyła wokół postaci ale także uśmiechem...ma na prawdę piękny uśmiech :)