Dunkierka

Dunkirk
2017
7,2 199 tys. ocen
7,2 10 1 198550
7,5 77 krytyków
Dunkierka
powrót do forum filmu Dunkierka

Dunkierk -10/10

ocenił(a) film na 10

Moim zdaniem arcydzielo. Film ktory trzeba ogladac tylko w kinie, dobrym kinie z dobrym naglosnieniem.
Mnostwo zalet.
-Rezyseria - po prostu mistrzostwo swiata, polaczenie roznych wydarzen w lancuchu roznych historii przeplatanych z czasem... niby galimatias ale wszystko ma sens i racje bytu.
- dzwiek i muzyka (Zimmer) po prostu powala. Wlasnie bede sie wybieral raz jeszcze do IMAX tylko dla dzwieku. Glosny, naturalny dzwiek, muzyka ktora tworzy niesamowite odczucie leku i niepewnosci
- kondensacja wydarzen, ten film nie ma zbednych minut, jest krotki bo tylko 100 min ale wszystko jest tak mocno skondensowane ze mialem wrazenie jakbym siedzial kilka godzin
- dbalosc o szczegoly, tak tak, swietna rezyseria ktora oczywiscie nie ulekla sie wielu problemow z faktami, ale wszystko ma wytlumaczenie - na przyklad zolte nosy messershmittow ktore tak naprawde pojawily sie na bf109 kilka miesiecy po Dunkierce. Ale rezyser umiejetnie wyszedl z tego mowiac ze to bylo celowe aby latwiej bylo rozroznic w filmie kto swoj kto wrog. Widac ze Nolan sie przygodowal do filmu bo nawet niektore okrety byly realne - co prawda z lata 50-60 z francuzkiej' wypozyczalni' i parametry byly inne ale coz...
- emocje - film pelen emocji, bez zbednego patetyzmu, bardzo realnie odzwierciedlil jak w tamtym czasie brytyjczycy odnosili sie do tej ewakuacji.

Film bardzo polecam. Kto sie spodziewal ze Nolan moze nakrecic wojenny epizod. Zrobil to sweitnie

ocenił(a) film na 1
dabram17

To polecę ci film "Śmierć w Wenecji)

ocenił(a) film na 10
ocenił(a) film na 9
dabram17

100% moich odczuć, ten film to istna bomba emocjonalna. Wg mnie jak dotąd najlepszy dreszczowiec jaki powstał. A niech niejaki Santaclaus wraca do oglądania American Pie, widać jego poziom.

ocenił(a) film na 5
Matekes15

Chciałbym czuć to co ty. Mnie ten film tak bardzo zmęczył, że zaczynałem myśleć o wyjściu mimo, że kocham wszystkie filmy Nolana.

ocenił(a) film na 9
Indy_6

To prawda, że film jest jednak specyficzny i nie do każdego trafi. Można powiedzieć, że w swoim gatunku jest "inny".

ocenił(a) film na 5
Matekes15

Mam wrażenie,że pozytywne komentarze piszą boty.

ocenił(a) film na 9
a_kwitek

Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Kogoś film zachwycił i od razu boty? Tym tokiem rozumowania mogę stwierdzić, że wszystkie negatywne komentarze piszą hejterzy.

ocenił(a) film na 5
Matekes15

Bo dosłownie poza dźwiękiem tam nie ma nic co przykuwałoby uwagę.Nie da się pochwalić aktorstwa bo o postaciach nic nie wiedzieliśmy i się nie dowiedzieliśmy,brak emocji.Cały film jest przesuwającą się kliszą,muzyka nie wpadała w ucho,nie było nic charakterystycznego co utkwiłoby w pamięci ,żadnego motywu.Walki powietrzne rodem z Tora,Tora,Tora i ok nie mam nic przeciwko tylko potwornie nudne było obserwowanie latającego Hardyego przez blisko dwie godziny o którym niczego się przez dwie godziny nie dowiedzieliśmy.Daj mi chociaż jeden pozytyw tego filmu.Nawet nie jest zrobiony rzetelnie pod względem historycznym,nie ma żadnych Niemców tylko mityczny "wróg".Tak o żeby szkopki zapomniały co to za wojenka była w imie poprawności politycznej.

ocenił(a) film na 9
a_kwitek

Owszem, nie mamy głównej postaci, za to mamy bohatera zbiorowego. Ja kibicowałem nie pojedynczym jednostkom, ale wszystkim tym ludziom, którzy przeżywali ukazany koszmar wojny. Technicznie film arcydzieło. Aktorstwo bardzo dobre, muzyka nie miała wpadać w ucho jak w poprzednich dziełach Nolana, ale pomagać w podnoszeniu napięcia (co jej wychodziło idealnie), stwarzać nerwową atmosferę. Wroga tj. Niemców nie było widać to świetny zabieg, bo boimy się najbardziej tego, czego nie widać. nie musiałem widzieć niemieckich gęb, żeby wiedzieć, kto i dlaczego atakuje. Ja cały seans siedziałem wręcz na krawędzi fotela, film trzymał mnie w napięciu lepiej niż nie jeden dreszczowiec. To moja opinia, nie musisz się z nią zgadzać. I nie jestem z tą opinią na szczęście sam, ponieważ jak widać po ocenach większość ludzi jest zachwycona nowym dziełem. Ale jak wspomniałem, Tobie nie musi się podobać i tyle.

ocenił(a) film na 5
Matekes15

Jak dla mnie to po prostu magia nazwiska i promocja filmu robi swoje i sprawia,że doceniasz film,bo wypada,bo taki miał być,a nie to czy ci się takie spojrzenie podobało czy nie.Rozbierajac to na czynniki pierwsze to jakie były te momenty napięcia? Jak banda idiotów zaczęła rękami łatać dziurę wewnątrz kutra? Masa scen była idiotycznych,pełno wpadek jak to,że kutry rekwirowała marynarka a przypływali cywile.

ocenił(a) film na 9
a_kwitek

Wcale nie magia nazwiska, bo Nolan też miewał swoje słabsze momenty. Jeżeli tobie się coś nie podobało nie oznacza, że innej osobie też musiało się to nie podobać, każdemu towarzyszą odmienne emocje podczas oglądania. Pogódź się z tym (choć widzę, że masz z tym problem).

ocenił(a) film na 10
a_kwitek

moim zdaniem nie mozna bronic sie tym ze ktos ocenia bo ... nazwisko wielkie itp. Wlasnie to moze dzialac w druga strone, bo wielu hajterow daje niskie noty tylko dlatego ze ... Nolan odwazyl sie zrobic film o wojnie, niemal dokumentalny. Tak, tak. Ale wierze tobie ze nie lubisz tego filmu w innych powodow.
Ja osobiscie powiem szczerze, jesli obejrzalbym ten film na komputerze albo w jakims cuchnacym kinie, to pewnie tez dalym niskie noty.
Ten film to arcydzielo ... emocjonalne. Swietnie Matekes wychwycil bardzo wazna rzecz - nie bylo widac wroga w filmie. To naprawde niesamowicie potegowalo napiecie. Ci zolnierze na plazy tez nie widzieli wroga tylko go slyszeli w oddali. Wielu z nich nigdy nie widzialo niemieckiego munduru.
Nastepna fajna rzecz w filmie. Ktos wypomina ze ciagle widac gebe Hardy w kokpicie. Tu nie chodzilo o jego twarz ale umieszczenie widza w tym ciasnym kokpicie i wsluchiwanie sie w dzwiek rozklekotanego samolotu. Mialem wrazenie na poczatku ze jade na rozwalajacym sie rowerze z jakies wysokiej gory ale ... najwiekszy stress przezylem gdy na koniec pokazany byl Hardy w ... kompletnie wyciszonej maszynie. Takie male kruczki w filmie a daja kopa.
Poza tym, jak ktos wczesniej wspomnial, geniusz muzyki w filmie polegal na potegowaniu napiecia a nie na przygrywaniu ladnych melodii.
Fakt, bylo kilka glupawych scen jak zakrywanie dziur reka ale.... kto w takich chwilach mysli racjonalnie. To byl autentycznym moment. Oni bardziej bali sie wyjsc na zewnatrz i zetknac sie ze smiercia oko w oko niz ryzykowac zycie zatykajac dziury cialem