PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=681141}

Dunkierka

Dunkirk
7,3 182 463
oceny
7,3 10 1 182463
7,7 49
ocen krytyków
Dunkierka
powrót do forum filmu Dunkierka

Z czego ten zachwyt, fakt historia w której cywile ratują żołnierzy łapie za serce ale jej opowiedzenie przez Nolana toż to dramat. Film ciągnie się jak flaki z olejem, po wyjściu miałem odczucie jakbym oglądał film trzech bohaterów: facet w łódce, pilot i latający po brzegu żołnierz. Sceny przeskakiwały z jednej historji na drugą zmieniając przy okazji czas akcji. Jak dla mnie masakra.

O poprawności politycznej to już nie mówię. Jeśli wysłać by laika na film bez wiedzy historycznej to w życiu nie domyśliłby się z kim walczyli.

ocenił(a) film na 9
tomekvectra

To prawda, że trzy historie o: "facecie w łódce", "pilocie" i "latającym po brzegu żołnierzu" są prościutkie, ale zwróć uwagę jak płynnie zostały one opowiedziane. Przyznałeś zresztą, że historia ratowania żołnierzy przez cywilów łapie za serce. Nie byłaby ona tak wzruszająca, gdyby nie dobra reżyseria.
Co do zarzutu, że nie pojawiają się Niemcy. Czy w każdym wojennym filmie musi być pokazana walka na bagnety i śmierć zadawana z bliskiej odległości? I to nie jest poprawność polityczna, bo film chyba nie wybiela Niemców pod żadnym względem.

pinkwin

Tu mnie kolego nie zrozumiałeś :( Historia łapie za serce ale właśnie patrząc od strony sytuacji/historii a nie jak to Nolan pokazał. Bo dla mnie on tego nie pokazał. Tak na prawdę nie wiem co autor tego filmu chciał nam przekazać... że pilot bez paliwa potrafi się unosić kilkanaście minut zanim spadnie.... czy może to że pilot zamiast lądować na wodzie w okolicach łodzi wolał lądować na lądzie w okolicach Niemców .... na prawdę nie wiem o czym ten film był bo samo zabranie żołnierzy przez łodzie cywilne było tylko dodatkiem i to mało wyrazistym.
Co do niemców to nie chodziło mi że oni nie pokazali jak niemcy walczą z brytyjczykami czy francuzami. Bardziej chodziło mi oto że oni o tym nie mówili, ciągle tylko ENEMY i tu mi chodzi o poprawność!

Zobacz zwiastun zapowiadało się niesamowite witowisko, strzelają walczą krzyczą. Samoloty latają, łodzie się palą. A tak na prawde zwiastun pokazał całkowicie inny film (zresztą jak kazdy zwiastun). Ale zaprosił na film wojenny a dał dramat przez wielki D.
Dla mnie film niestety był nudny. Ale są gusta i guściki. Pewnie gdyby to była historia USA to w przyszłym roku by dostał OSKARA

ocenił(a) film na 9
tomekvectra

Oczywiście każdy ma prawo do własnej oceny i nie chcę na siłę przekonywać, że odbiór tego filmu powinien być
pozytywny. Chciałbym tylko szerzej przedstawić swoje stanowisko.

Zarzut, że w "Dunkierce" nie za bardzo wiadomo z kim walczą alianci i że nie ma informacji (czy jest ona za mało wyeksponowana), że są to Niemcy usłyszałem już od kilku osób. Ale po pierwsze, w filmie wogóle jest niewiele
dialogów, wtrącanie w co drugiej rozmowie "Niemcy nas atakują" byłoby trochę sztuczne. Po drugie nie mówi się
także dużo o protagonistach. Czasem nie znamy nawet ich imion. Zwróć uwagę na Cilliana Murphyego. Odgrywa on sporą rolę, tymczasem nie został on w filmie przedstawiony, a w obsadzie występuje jako "dygocący żołnierz". Nie słyszałem od nikogo narzekań na ten fakt. Po trzecie, domaganie się ciągłego przypominania, że "to Niemcy Niemcy, ale pamiętajcie, że to byli Niemcy", jest dla mnie trochę dziecinne. To nie jest film dla
pięciolatków. Chyba wszyscy odbiorcy wiedzą z kim walczyli występujący w filmie Brytyjczycy.

Odbiór poszczególnych scen to rzecz jasna kwestia bardzo subiektywna. Dla mnie jednak próba dostania się żołnierzy na statek wojskowy (pokazana na początku), scena ostrzeliwania kutra w którym ukryła się grupa żołnierzy (zwłaszcza ta), czy moment przypłynięcia prywatnych łódek na plażę, były bardzo emocjonujące. Jest dla mnie zdumiewające, że ktoś może powiedzieć, że Dunkierka ciągnie się jak flaki z olejem.

A o czym jest ten film? O wojnie. Tyle i aż tyle. Nolan opowiedział trzy proste historyjki. Nie przedstawiają one
dokładnie jak wyglądała operacja ewakuacji z Dunkierki, ale to nie jest film dokumentalny. Próbują pokazać jak
wygląda wojna. W której jest miejsce na bohaterstwo, na tchórzostwo oraz występuje mnóstwo okrucieństwa, przypadku i absurdu. Jest to opowiedziane - przynajmniej dla mnie - bez zbytniego patosu, bez niepotrzebnych dialogów, a za to niezwykle płynnie, z super muzyką i dźwiękiem.

ocenił(a) film na 9
pinkwin

O i jeszcze jedno. Lądowanie Toma Hardego przy Niemcach tłumaczę sobie tym, że on bez paliwa nie mógł już wykonywać manewrów. Mógł tylko stopniowo i płynnie opadać, dlatego lądował poza obszarem ewakuacji aliantów. Nie lądował na falach, ponieważ już wcześniej było powiedziane, że jest to możliwe tylko przy spokojnym morzu. Widocznie przy brzegu było to zbyt niebezpieczne. Pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones