https://www.youtube.com/ watch?v=n1VJ39nVIBk
Szczerze powiedziawszy, nie dość, że brzmi strasznie tandetnie to mam wrażenie, że to jakiś nieużyty track z Man of Steel lub Inferno. Zimmer jak zawsze "w formie".
Supermarine pokazuje, że podobnie jak w Incepcji oraz Interstellar czas będzie grał główne skrzypce.
Bardzo dobry kawałek. Świetnie pasuje do thrillera wojennego i filmu o przetrwaniu, czyli Dunkirk.
PIĘKNY kawałek, powalająca zasobność inwentarza, bogactwo tematyczne, ta NIEPRZEWIDYWALNOŚĆ. SUSPENS! Kompletne i ostateczne zdeklasowanie liryki "Thin Red Line" czy "Hannibala".
OOO JESZCZE JAK! Tak między nami, dodam, że już po niespełna 10 sekundach szukałem chusteczek, gdyż to ów DZIEŁO NIEMIECKIEGO MISTRZA doprowadziło mnie do wzruszenia oraz odbudowania nadziei na powrót pięknej muzyki w blockbusterach. ZŁOTO
Tak na poważnie - Dźwiękonaśladownictwo udające muzykę, które przez 8 minut jednostajnie się rozwija, ale za bardzo nic z tego nie wynika, jeszcze trochę i było by niebezpiecznie blisko rejonom Battleshit Jablonsky'ego. Mam wrażenie, że mamy tu do czynienia z całą masą sampli znanych z poprzednich albumów Hansia. Tak poza tym, najnowszą próbkę soundtracku możemy usłyszeć w klipie wyemitowanym przez The One Show i dalej wydaje mi się, że skądś to już znam.
https://twitter.com/antovolk/status/884874191878619138