Ma szansę nawet na Oscara za film roku, bo piszą, że od czasu Szeregowca Ryana to najlepszy film o drugiej wojnie.
"Szeregowiec Ryan" był dobrym filmem. Ten jednak nie ukazuje tak naturalistycznych scen. Klimat wojny jest jednak zachowany i mocno odczuwalny dzięki efektom specjalnym. Brakuje jednak wątku miłosnego. Ubarwiłby całokształt.
Film, reżyseria, muzyka, zdjęcia, montaż, scenografia, kostiumy, dźwięk i montaż dźwięku raczej będą nominowane. Może scenariusz i ktoś aktorsko.
Aktorsko na pewno nikt nie będzie nominowany , bo każdy miał za mało do pokazania. Scenariusz też jakiś wybitny nie jest, a gdyby nominowali ten film za scenariusz, to tylko za jeden tekst, który padł z ust bohatera granego przez Kennetha Branagha :P
Nolan potrafi się wbić z filmami. Większość jego filmów jest o trudnej tematyce a do tego dołożona akcja plus sci-fi. Dunkierka to zupełnie inna liga, nad którą Nolan musiał trochę popracować. Zresztą jak zwykle kiedy filmy Nolana są nominowane do Oscara zawsze zgarniają najwięcej. Może tym razem nawet wygra za reżyserkę. o której już od dawna marzy.
W jakim przypadku jakikolwiek film Nolana zgarnął najwięcej statuetek? Z tego co widzę, to w żadnym, bo w 2011 "Incepcja" zgarnęła tyle samo nagród co "Jak zostać Królem", "Interstellar" tylko jednego Oscara za efekty specjalne dostał, "Mroczny rycerz" dwie statuetki w kategoriach "aktor drugoplanowy" oraz "montaż dźwięku" i to tyle, jeżeli chodzi o filmy Nolana. Łącznie tylko trzy filmy Nolana zgarnęły jakiekolwiek statuetki. Poza tym, szczerze wątpię w to, aby Nolan tym razem dostał Oscara, a nawet nie wiadomo, czy w ogóle będzie nominowany.
Film niech dostaje sobie Oscary w kategoriach technicznych, zdjęcia dobre, montaż dobry, dźwięk świetny. Natomiast muzyka strasznie irytująca, scenariusz słaby, film całościowo nie powala na kolana, a co do reżyserii to mogło zostać to lepiej zrobione.
Jaka scenografia, jak wszystko rozgrywa się na plaży i morzu. Scenariusz jest beznadziejny, Nolan po prostu dobrze to wymieszał, dzięki czemu widz odczuwa emocje. Kostiumy również bez szans, nie kojarzę teraz filmu wojennego, który mógłby się tym wyróżnieniem poszczycić. Hacksaw ani Ryan nie dostał. Pianista miał co prawda, ale tam była spora różnorodność, nie to co w Dunkierce. Muzyka bez najmniejszych szans, za bardzo podniosła, Akademia tego nie lubi.
Zdjęcia, dźwięk, montaż, montaż dźwięku pewniaki. Film, w związku z rozszerzeniem nominacji do 8-9 w ostatnich latach, zapewne będzie. Nolan za reżyserię moooże, z obsady co najwyżej Mark Rylance. Stawiam na 5, max. 7, ale to bardziej spodziewam się w okolicach lutego tych wszystkich corocznych narzekań fanów: "no jak nie ma Dunkierki, a są jakieś słabe filmy, Akademia się nie zna". Co roku jest taki film, teraz będzie to Dunkierka.
Scenografia czyli w tym wypadku statki, samoloty - wiernie odwzorowane. To może zadziałac. Mad Max też za pojazdy dostał.
Jeśli tak, to możesz mieć rację, nie wziąłem pod uwagę tego. Co do muzyki, teraz sobie przypomniałem, że przecież Zimmer dostał nominacje i za Incepcję i za Interstellar, zwłaszcza ten drugi mnie zaskoczył, bo kompletnie wyleciało mi to z głowy. Nie widzę ponownej nomki za Dunkierkę, ale może Akademia go doceni znów.
To jest oscar za "najlepszą ORYGINALNĄ muzykę" (best original score) dlatego też nie dostał za Incepcję i Interstellara bo były to zrzyny lub inspiracje. Hans Zimmer i oryginalna muzyka to dwa przeciwstawne terminy :D W Dunkierce poszedł w stronę "odliczania czasu", muzyka wlaśnie do złudzenia przypomina pędzący czas, myślę, że taki zabieg służy podkreśleniu oryginalności. Zimmer nigdy nie był wybitnym kompozytorem, na pewno nie oryginalnym. Ale myślę, że w tym filmie chciał chociaż odrobinę podkreślić coś rzadko spotykanego w muzyce filmowej i stworzył imitację pędzącego (cennego) czasu.
Jak to zadziała na akademię? Nie wiem. Na jego niekorzyść działa Despalt w "Shape of Water" (biorąc pod uwagę fakt, że film oryginalny to i muzyka będzie na poziomie), Miarianelli w "Czasie Mroku" oraz Britell za "Battle of the Sexes".
Nie dostanie. O ile w Interstellar zżynał ile wlezie z Glassa, tak w Dunkierce jawnie korzysta z gotowych kompozycji Sir Edwarda Elgara w paru utworach, nie wspominając już, że pomagali mu przy tym Wallfisch i Balfe.
"Mad Max też za pojazdy dostał" - porównanie rekwizytów i roboty stylistów w jednym i w drugim filmie, to jak podobieństwo robienia makijażu w 5min w taksówce, a przez profesjonalną wizażystkę... Błagam Cię, co za problem wypożyczyć kilka Spitfire'ów i przebrać ludzików w mundury? Tym bardziej że pojazdów w Dunkierce jest akurat jak na lekarstwo... Weź stwórz takie pojazdy, jak były w Mad Maxie, żeby jeszcze jeździły... Każdy oryginalny i niepowtarzalny - chylę czoła
Skoro Obama dostał pokojowego Nobla, to i Nolan może dostać Oscara za wyreżyserowanie Dunkierki.