Część zwiastunów poprzedzających projekcję filmu, puszczono na całej powierzchni ekranu. Lecz zasadniczy składnik seansu, czyli sam film "Dunkierka" - poleciał tylko na części tej powierzchni. Nie dość, że "Dunkierka nie okazała się filmem szerokoekranowym i proporcje obrazu miała węższe niż 2,35:1 albo 2,40:1, to jeszcze u góry i u dołu płótna pozostawiono pasy, na których nic się nie wyświetlało.
Czy Wy na waszych seansach mieliście podobnie? Z czego to mogło wynikać?
Film jest w specyficznym formacie, bo wyjątkowy był sposób jego kręcenia. U mnie na senasie było tak jak u ciebie.
https://www.tynesidecinema.co.uk/blog/dunkirk-viewing-guide
Bardz dziękuję za link.
Cytat z linku: "The image will not be as big as when it was filmed, so you may see some black ‘letterboxing’ at the top and bottom of the screen. This will change from scene to scene at times given for scenes shot using different cameras, and whether it’s digital or 35mm would have an affect too."
Otóż nie dostrzegłem, by zachodziły jakieś różnice pomiędzy poszczególnymi scenami. Przez całe 107 minut rozmiary obrazu oraz jego proporcje pozostały takie same.
Z wielkim sentymentem wspominam dawne, nieliczne u nas kona dostosowane do projekcji z taśmy filmowej 70 mm. Odnoszę jednak wrażenie, że Nolan nie wykorzystał w pełni potencjału tkwiącego w tej taśmie.