Po dwóch niezłych zapowiedziach oczekiwałem czegoś z fabułą oraz dobrą ekranizacją jest jedynie żal pieniędzy i straconego czasu na ten film. Film jest nijaki bez celu bez charakteru poprostu bardzo słaby jedynie co mogę pochwalić to sceny baralistyczne Ale to jest standard na wielu filmach wojennych jest to dobrze przedstawiane. Tutaj zabrakło ciekawej historii wątku jest to Misz masz nie wiem czy ma to gloryfikowac czy ponizac Anglików stojac przez cały film w kolejce do morza bez jakiejkolwiek motywacji do działania (pomijając lotników) kluczowa kwestia jest muzyka praktycznie przez cały film jednakowa bez jakichś napięć emocjonalnych kilka momentów czy dobiegną do statku i czy otworzy klapę samolotu. Ważna kwestia jest to że nie widziałem tam żadnego Niemca tylko pociski stzrlajace z powietrza. Podsumowując film bardzo źle mi się oglądało pozostawił niesmak i same słabe odczucia niewykorzystany temat brak kontrastu pozytywnego z negatywnym film trzyma w takim dziwnym napięciu robi to muzyka że oczekujemy że zaraz coś się stanie wiele gorszego niż bombardowanie a dostajemy na koniec jakieś łódeczki pływające ogólnie film nieprzyjemny nie polecam nikomu Przełęcz Ocslonyxh zostawia go daleko w tyle a do GENIALNEGO PEARL HARBOR nie ma co porównywać tego gniotu filmowego ocena 3 za kilka małych pozytywow ogólna moja ocena prosto po seansie wacha się w granicach 1 lub 2.