Ciekawa konfrontacja dwóch wizji katolicyzmu. Heroiczna obrona starego porządku i nowoczesne otwarcie na lewackie reformy oczekiwane przez młode pokolenie. Trzymam kciuki za Benedykta, ale narracja filmu i reszta świata mówi - wasz czas się skończył. Świetna rola Hopkinsa i Pryce. Nie chciałbym być Benedyktem i Franciszkiem. Noście swój krzyż,