Scena ta powraca jak refren, i jak refren wskazuje na rytmiczność, powtarzalność. Można mniemać, że Bunuelowi chciał w ten sposób pokazać, że burżuazja zmierza donikąd, idzie nieprzerwanie i niestrudzenia, ale sama nie zna swego celu, bezsensownie trwa.
w surrealizmie nie należy dopatrywać się w każdej scenie jakiegoś drugiego dna... Gombrowicz: " Na własnej skórze nieraz doświadczyłem, że poruszano niebo i ziemię, aby wytłumaczyć przecinek, który po prostu wynikał z konstrukcji zdania..."