Nie jest to film, który wzbudzi emocje, ale bardzo ciekawy i spokojnie mozna poświęcic czas na jego obejrzenie.
Lepiej poswięcić czas na obejrzenie oryginału z 1951roku. Jest o wiele ciekawszy.
Kolejne wielkie rozczarowanie... Myślałem, że moge sie spodziewac czegos w stylu "Dnia Niepodległości", "Dnia Zagłady", "Pojutrze"... Niestety to kolejny po "Mgle" niewypał!! Film sie rozkręcał, rozkręcał by nagle się skonczyć... Zakonczenie trwalo okolo 5 minut :) Żenuła na maksa, szkoda czasu... Tylko Pani Doktor mi się podobała w tym filmie :)