Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia
The Day the Earth Stood Still
2008
powrót do forum filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 6 użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 7 ocenił(a) film na 3
Nie chce mi się wierzyć, że film jest tak słaby. Ludzie oceniają ten film, a nie było nawet premiery w Polsce (wiem, że światowa się odbyła).
I teraz komunikat do Was, drodzy użytkownicy:
Jeżeli oglądaliście ten film w TS albo CAM - darujcie sobie. Film w takiej jakości możecie oglądać po kilku głębszych, nie na trzeźwo.
Po drugie. W sieci krąży film o bardzo, bardzo zbliżonym tytule "The day The Earth Stopped", wytwórni Asylum, i jest on w kopii DVDRip, tak więc niech nie będzie pomyłki.
To tyle. Do kina gnajcie jutro, a nie...
Wiara czyni cuda ponoć. Ale zazwyczaj jak nastawisz się na cos niesamowitego, to potem przychodzi wielkie rozczarowanie. Nie zdziw się jak beziesz żałował pieniędzy wydanych na ten film.
Zwróć uwagę że część ludzi pracuje u dystrybutora, gdzie film jest
wcześniej, a później kino gdzie taki film się montuje i robi się
przeglądy :> ja wczoraj jak najbardziej oglądałem w kinie na sali i
dałem ocenę 6 / 10 , a więcej wypowiedziałem się w innym temacie.
Pozdrawiam
Nie chodzi tu o kwestie jakosci, ale scenariusz jest wybujaly, a fabula
nudna... Jesli spodziewasz sie jakichs efektow i zazartej walki to nie
pod ten adres trafiles. Za przykladowe 15zl warto isc na co innego do
kina;)
Zgadza się - nie jestem emerytem, a dzieckiem to chyba ty jesteś, bo
wyrażenia takiego jak kultura słowa to chyba nie słyszałeś... Kolego...
przykładowy Pan Kowalski idzie na film nie znając wcześniejszej wersji
filmu, tylko liczy na efekty i na "coś ciekawego" - wystarczy popatrzeć
na zapowiedzi puszczane w TV. W moim odczuciu film jest średni, ale może
to jest przez to, że znudziło mi się oglądanie filmów o kosmitach. Też
zmieniłem podejście do oglądanych gatunków i uważam, że za przykładowe
15zł warto iść chociażby na "Ciekawy przypadek Benjamina Buttom'a". Mam
zamiar obejrzeć "Zmierzch" żeby się móc na ten temat wypowiedzieć -
możliwe, że ten film będzie poniżej średniej...
Straszny gniot. Tak straszny, że aż się nie chce wierzyć, że w takie coś ktoś chciał inwestować kasę. Są dziesiątki naprawdę dobrych filmów SF i katastroficznych, myślałam, że twórcy będą się chcieli zmierzyć z poprzednikami i zrobią coś super albo chociaż dobrego.
Ale nie.
Ten jest żałośnie beznadziejny, że do końca sensu człowiek nie może uwierzyć, że dostał tylko tyle. Nudny, w 100% przewidywalny, nie ma w nim absolutnie nic dobrego czy ciekawego.
Lepiej obejrzeć jakieś śmiechu warte z p. Drozdą sprzed kilku lat - gwarancja dużo większych emocji ;)
dokładnie, film jest kaszan ze skopaną fabułą. amerykanie robią coraz gorsze te swoje remaki i ten świetnie wpisuje się w ten trend. plus nachalny product placement na każdym kroku - 3/1o jak dla mnie i żena.
No dobra! obejrzałem! i się rozczarowałem! Keanu może i jest niezłym aktorem, ale jakoś tutaj wypadł "sztywno"! fabuła banalna, z jakimiś podtekścikami ala greenpeace! to, że nie ma walki? mnie to nie pasjonuje jak ktoś komus łeb urywa! Ale "wali nudą"! efekty zupełnie przyzwoite, choć minimalny niedosyt pozostał...
Typowa komercja made in jUSA... maks 5/10
Nie nastawiaj się na arcydzieło, bo nim nie jest. :)
Film mi się podobał, ale jest to tylko (a może i aż) porządnie zrealizowane SF w klimacie lat '50 - tu treść się liczy, a nie akcja, do czego wielu przyzwyczaiły filmy typu "Matrix", "Equilibrium", czy "Wyspa". Jednak jest to treść wszystkim dobrze znana, przez to lekceważona. Wszak przesłania ekologiczne krążą wszędzie wokół nas, choć na ogół nie w tak zajmującej formie. :)
Akcji jako takiej w tym filmie za bardzo nie ma. Możesz mi wyjaśnić, jaka ten film zawiera treść?