PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=442004}

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

The Day the Earth Stood Still
2008
5,7 169 tys. ocen
5,7 10 1 169168
4,1 17 krytyków
Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia
powrót do forum filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia

Jeśli chodzi o początek filmu to jeszcze jakoś to wygląda (maks. 5/10) ale czym dalej gorzej, jakbym oglądał film sam w domu to po 30 min bym na pewno wyłączył (niestety ale w kinie nie ma takiej możliwości i musiałem tego gniota zobaczyć do końca). Według mnie to jest tragedia, że tacy aktorzy jak Reeves czy Conelly zagrali w czymś takim!!!!!!! odradzam wszystkim, nie dajcie się zwieść zwiastunom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

użytkownik usunięty
szu1981

Niestety, muszę przyznać, film - przereklamowany, ocena 4/10.
Obejrzałam, gdyż sądziłam, że będzie to coś fajnego, nowego, innego.
Chyba nawet `Pojutrze` było lepsze. Reeves - grał przeciętnie, nawet sztucznie. Kompletnie straciłam zainteresowanie tym aktorem dzięki temu obrazowi. To `coś` to chyba kpina z filmu sf, katastr.
Aż powiem to - ten film=żal. Dosłownie.
Zawiodłam się i to bardzo!

użytkownik usunięty
szu1981

A co ty byś chcioał zobaczyć ?? to właśnie TAKI FILM i powinniście wiedzieć - domyslać się, że nie będzie to kolejny "dzień niepodległości" gdzie kosmici będą latać i strzelać do ludzi.

Tu chodziło bardziej o aspekt duchowy i moralny - o przesłanie.

Zastanówcie sie jedenz drugim?? segregujecie śmieci?? Jak jedziesz autem to peta za okno nigdy nie wywaliłeś?? itp.. itd... Własnie taki ebłachostki składają się na niszczenie naszej planety i na brak szacunku dla drugiego człowieka.

Miałem doskonały przykład jak wracałem z kina - jak z jadącego auta prze demną wypadały pety prosto pod moje auto. I jak to nazwać?? Jaka jest świadomość tych ludzi?? tej bandy buraczanych prostaków?? ŻADNA.


WŁAŚNIE O TO CHODZI


Film świetny inny od innych to a że ktoś nie pojmuje co ogląda to już każdego prywatna sprawa do przemyslenia.

ocenił(a) film na 1

Nie, nie wywaliłem pety bo nie palę. A jeśli szedłeś na ten film z powodu przesłania, to jest mi Cię żal, że dopiero teraz sobie to uświadomiłeś. Jestem ciekaw kto robił kasting do tego filmu, bo takiego aktorstwa na poziomie poniżej zera dawno nie widziałem!!!

ocenił(a) film na 1
szu1981

No tak, jeszcze jedno. Film inny od innych (w złym tego słowa znaczeniu). Badziew totalny, najgorzej zainwestowane 18 zł w moim życiu!!!!!

ocenił(a) film na 1
szu1981

I jeszcze jedno, z Twoją imponującą liczbą ocenionych filmów (18) w ogóle bym nie zabierał głosu :P

szu1981

No wiesz, nie każy musi od razu oceniać każdy film, który zobaczy. Ja na przykład prawie wcale nie oceniam filmów, bo uważam, że ocena 1 - 10 jest zbyt zawężona. Wolę napisać komentarz, w którym kreślę moje wrażenia z filmu i napiszę, co mi się podobało, a co nie. I z tego, co widzę Bartoluss też.

piyoko

*Miało być "O"kreślę.

użytkownik usunięty
szu1981

I jeszcze jedno
obejrzałem więcej filmów niż ty w zyciu obiadów zjadłeś, a zabierać głos w dyskucji mam prawo choćbym nie ocenił żadnego filmu, a jak ci sięni epodoba nie odpowiadaj na moje posty - proste

użytkownik usunięty
szu1981

Ni eszedłem z powodu prezesłanie tylko z chęci obejrzenia dobrego filmu i taki własnie obejrzałem.

ocenił(a) film na 1

No to może mi powiesz, dlaczego ten "dobry film", reżyser oraz Keanu Reeves i Jennifer Connelly są nominowani do złotych malin. To chyba mówi samo za siebie.

użytkownik usunięty
szu1981

A co to są te złote maliny bo nie wiem??

Oscary, maliny, globy i inne tego typu kryteria nie są dla mnie żadnym wyznacznikiem czy film jest dla mnie dobry czy ni e, czy mi się podoba czy nie. Moim zdaniem prawdziwy kinofil powinien mieć własną skale ocen dla różnych gatunków, jak i dla filmów niszowych jak i komercyjnych przeznaczonych dla mas – co nie oznacza że film zaraz musi być zły – i powinien zwracać uwagi na to co mówią w akademiach bo już wiele było filmów oscarowych, na których po prostu zasypiałem bo ani akcji ani treści ani efektów ani nic gdzie by mnożna się zahaczyć.

Ale to moje zdanie – każdy ma prawo do własnego – o ile ma ono jakiś sensowny przekaz a nie brzmi w stylu „gniot, szmira, chłam”. Dla jednego szmira dla drugiego dobry film co nie oznacza, że taki człowiek jest niespełna rozumu ale świadczy np. że tego typu filmy tez mu się podobają – szanujmy zdanie innych i wyrażajmy się konstruktywnie nawet jeśli to jest subiektywna krytyka – to będziemy rozmawiać a nie toczyć pianę jak to się dziej na tym forum.

Dla mnie „Dzień...” jest filmem jak najbardziej dobrym i do przyjęcia – ma kilka mankamentów i jego przekaz może wydać się jak najbardziej naiwny ale mnie to nie przeszkadza – uważam nawet że brakuje nam takich wskazówek prosto w twarz, niczym nie zagmatwanych przekazów – wystarczy że ludzie sami sobie i innym gmatwają życie.

Ktoś gdzieś tu na forum napisał że taki przekaz uwłacza inteligencji widza. Mnie tam nie uwłacza bo nie odbieram tego w ten sposób. W końcu to jednak tylko film a nie krucjata maryjna. Może skłonić do myślenia ale nie musi. Problem zaczyna się w momencie kiedy widz uważa się za lepszego od innych – w tedy nie ma mowy o dyskusji. To kolejna teza, która doprowadza nas do sedna problemu – jakim jest nie kto inny jak człowiek 

uważam, że film można by było nakręcić lepiej. Mnie jako fana inności w filmach podobało się przesłanie, ale prawda jest taka, że było go mało i kiepsko pokazane. Mogła z tego wyjść wielka głębia,a wyszła fabuła dla gimnazjalistów.

ocenił(a) film na 1
szu1981

nawet na 1 gwiazdkę "to coś" nie zasługuje ....
ogólnie tragedia !!