Ten sam gówniany schemat - ludzie są źli, bo psują Ziemię, przychodzi apokalipsa, ale jednak w ludzkości jest iskierka dobra i dzięki temu - jest ocalona. Bez jakichś spektakularnych wpadek, ale nudny i schematyczny do bólu. Byłem na tym w kinie i żałuję wydanej kasy. Mogłem ściągnąć;/ Wtedy odbiór filmu byłby lepszy:D
Zgodziłbym się z twoim zdaniem, gdyby nie to, że napisałeś "Bez jakichś spektakularnych wpadek". Takich wpadek jest w tym filmie mnóstwo.
Żeby nie było, że nie napisałem jakie wpadki mam na myśli, to chodzi mi o np. sprawę z postrzeleniem po wyjściu z kuli. Dlaczego ta maź nie wyleczyła go od razu (była potrzebna operacja), tylko musiał się nią posmarować? Dlaczego kazał się zawieźć do tej kuli, skoro same "wychodziły" z ziemi?
Ogólnie ten film jest zlepkiem pomysłów i strasznie się zawiodłem.
Napisałem 'spektakularnych' wpadek. To są standardowe w tej klasie kina nielogiczności fabuły, na które nie zwraca się uwagi, gdyż są naturalne.
Nie było natomiast jakichś gigantycznych baboli, które wywoływałyby śmiech. Ot, zwykłe filmidło dla zabicia czasu i pomacania laski w kinie:P Wchodzisz, wychodzisz, zapominasz.