to najgorszy punkt filmu... być może nie z jego winy, ale z powodu scenariusza. Wkurzał mnie cały czas gdy tylko się odezwał.
Popieram w 100% Wkurwi*ł mnie okropnie. Życzyłem mu jak najszybszej śmierci(w filmie oczywiście). Aż się dziwie że w pysk ze 2 razy nie dostał :P