Katastrofą było oglądać ten film. Żałosny fabuła, marna gra aktorska no i oczywisty happy end. Do tego fakt, że jest to produkcja telewizyjna, a reżyser oprócz tego filmu nakręcił 2 inne perełki (wnioskuję po ocenach na FW). Efekty specjalne wręcz śmieszne. Jestem NIEMAL przekonany, że studio asylum maczało w tym palce ;d
Jednak nie było NAJGORZEJ - co nie oznacza, że było bardzo, bardzo słabo. Dotrwałem do końca, a pod koniec o dziwno na kilka minut mnie zaciekawił ;P Za to mocne 2.