wszystko to samo co w commando, nawet podobne teksty, Załosny film, lepiej obejrzec po raz 20 Commando:). Arnold jest 100 razy lepszy
śmieszny koleś tam grał, a bohater przypominał mi pudziana :) nie ma co sie zrażać do rosyjskich filmów ten jest fajny
Dzieło wybitne to to nie jest ale można obejrzeć. Jedno jednak jest pewne, kompozytor muzyki powinien być zabity. Żeby ochronić ludzkość przed jego twórczością. 4/10
Właśnie skończyłem oglądać ten film.
Wiadomo do oryginalnego "Commando" z Arnoldem nie ma co porównywać.
Jednak jak na film rosyjski, swój jakiś tam urok ma. :P
Teksty w filmie są niezłe plus tak aktorka co pomagała Ivanowi jest fajna. :):)
Moja ocena 6/10.
PS. Ciekawe jakie byłyby oceny filmu, jakby ten...
Podróba "Commando". Poreczenkow chyba się trochę zagubił. Teksty nawet niekiepskie, humor nawet, nawet, ale...
Wszystko takie naciągane. Film sam w sobie nie jest kiepski, można go pocisnąć, ale końcowa scena walki, w której facet uruchamia wielką tokarkę, żeby dodać chwili powagi... Ech...
Niby akcja jest, niby dowcip jest, niby sens jest, ale czegoś brakuje. Może oryginalności pomysłu? Za te pieniądze można było zrobić swój, dobry, nowy film a nie kopiować starocia.