PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720511}
4,8 51 230
ocen
4,8 10 1 51230
2,1 10
ocen krytyków
Dzień dobry, kocham cię
powrót do forum filmu Dzień dobry, kocham cię!

Banalny, przewidywalny ale bardzo pozytywny. LUCEK SUPER!

konyPL

Otóż to. Dokładnie tak samo mogę ocenić ten film. Przyjemna produkcja, zabawna, lekka, ze szczęśliwym zakończeniem. Od tego gatunku filmowego nie należy wymagać więcej.

marzens_2

Od każdego filmu trzeba wymagać choć logiczności :-)

edyska92

Tak, wiem już, że według Ciebie jest to najgorszy film roku. Choć zawsze możesz zmienić zdanie, w końcu zostało jeszcze półtora miesiąca :).
Ja logiczności (przesadnej) nie wymagałam. Wiedziałam czego się spodziewać i tak właśnie mniej więcej było. Jak chcę spędzić czas na ambitniejszej rozrywce, wybieram inne sposoby.
Chciałabym się dowiedzieć czym się kierowałaś decydując się na obejrzenie tego filmu, że tak srogo się na nim zawiodłaś? Tytuł Cię zmylił czy może coś innego? Bo generalnie staram się widzieć w ludziach dobre cechy i trudno mi uwierzyć, że mogłabyś pójść do kina tylko po to by później móc się tak intensywnie uzewnętrznić na tym forum...

marzens_2

Ze wszystkich premier zapowiedzianych na końcówkę roku nie upatruję gorszego filmu, choć rzeczywiście - za wcześnie nadałam temu filmowi ten tytuł :-)

Film wybrałam po tym, jak byłam na Miasto 44 i uwiódł mnie zwiastun. Film wydał mi się być zabawny, inteligentny, nowi główni aktorzy, ogólnie wow :D Pomyślałam, że fajnie będzie zobaczyć całkiem zgrabną polską komedię. I w sumie to ogromne zawiedzenie właśnie dlatego. Zamiast zobaczyć komedie romantyczną miałam drętwą półtoragodzinną reklamę kwasu chlebowego i citroena.

W ogóle po co były te gadki, że szuka prawdziwej miłości itp. skoro w minutę zdecydowała się na ślub dla kasy z człowiekiem, którego niedawno spotkała? Jaka mogła być miłość między nimi skoro bogacz był zdeklarowanym gejem??

I o co chodzi z ojcem, który wie, że syn jest pedałem, ale mimo to dla zachowania kasy rozkazuje Mu się hajtać z jakąś panną? A potem pod kościołem tekst, że dobrze, że tego nie zrobił bo by zniszczył tej dziewczynie życie i sobie?

P.S. Od komedii romantycznej nie oczekuję nie wiem jakich fajerwerków, serio. Ale nawet film w takim gatunku może być przyzwoity.

edyska92

Coś czuję, że nie jesteś raczej romantyczką :)
Tak to już jest, że komedie romantyczne są baaardzo naciągane. Nie bez powodu mówi się, że miłość to nie film. A jednak fajnie choć przez chwilę pomarzyć, żeby w prawdziwym życiu przeżyć coś takiego...
Jedyne, co mnie również razi to nachalne reklamowanie niektórych produktów. Kwas chlebowy zakwasił cały film :)

marzens_2

No właśnie nie koniecznie bym chciała żeby świat był taki jak w tym filmie. Bo wierzę że są fajni faceci, którzy dostrzegają starania innych kobiet, nie ignorują ich i że są kobiety, które nie lecą tylko na łatwy hajs... A w tym filmie doktorek ignorował pielęgniarkę, główna bohaterka nie kochała narzeczonego tylko jego hajs. Wiec dla mnie taka komedia romantyczna to raczej komedia pomyłek, romantyczna tu nie pasuje.
Tak samo ten niedoszły mąż wolał hajs ojca niż prawdziwą miłość z chłopakiem. Gdzie tu romantyzm?

edyska92

Ale przecież wszystko dobrze się skończyło, prawda?

marzens_2

Nie do końca, bo wyszło, że ojciec to hipokryta, główna bohaterka leci tylko na kasę, jest tępa i nie ma innych prorytetów, to samo geje z filmu, niedoszła teściowa. Wg mnie kiepski koniec. Ale to oczywiście tylko moja opinia, Ty możesz mieć inną :-)

edyska92

Gdybyśmy miały taką samą opinię, ten dialog byłby bez sensu :)
Ja widzę to troszkę inaczej. Rodzice z trudem ale jednak godzą się z odmiennością swojego syna. Tam chyba nawet padają takie słowa ojca, że wiedział o homoseksualizmie syna ale do końca miał nadzieję, że jednak będzie inaczej.
Niedoszły pan młody, Leon wydoroślał i prawdopodobnie ustatkuje się, choć nie w taki sposób, jakby chcieli tego rodzice.
Basia nie leciała na pieniądze Leona. Spotykała się z nim bo spotkany lekarz był w sferze marzeń i były nikłe szanse na ponowne spotkanie. Poza tym nie miała argumentów przeciwko namowom przyjaciółki, a Leon... no cóż, zabiegał o nią. Prywatnie trochę ją rozumiem, bo wiem, jak wyglądają rozmowy z moimi znajomymi, którzy co jakiś czas swatają mnie z jakimś "super facetem". Oczywiście w ich mniemaniu :). Przepraszam za tę dygresję.
Najlepszy dowód, że to nie pieniądze były ważne dla głównej bohaterki to fakt, że jednak do ślubu nie doszło :)

Fajnie się z Tobą wymienia opinie. Nie chcę się przechwalać, ale chyba nasza wymiana zdań dowodzi, że można w normalny sposób pogadać o filmie z dwóch odmiennych punktów widzenia.

Przyjemnego oglądania kolejnych filmów. Mam nadzieję, że następny spodoba Ci się bardziej ;)

ocenił(a) film na 6
konyPL

Również podzielam Twoje zdanie na temat Lucka i myślę, że jego rola podratowała troszkę ten film, który jak na polską produkcję do najgorszych nie należał. Fajnie, że dali szanse zagrać innym aktorom, a nie tylko Karolak, Adamczyk, czy Szyc.

ocenił(a) film na 2
konyPL

Fakt, że rola Pawła Domagały w minimalnym stopniu ratuje film od najniższej noty, natomiast nie zmienia to faktu, że film jest bardzo przewidywalny, żenujące sceny zauroczenia, kiepska gra aktorska Komorowskiego, dużo niedopracowanych scen i zupełny brak pomysłu na ten film. Na plus poza rolą Domagały zaliczyłbym jeszcze ścieżkę dźwiękową.
Nie poleciłbym znajomym.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones