Nie jest tak zle jak mozna sie bylo spodziewac. Film ma niezly klimat, kilka ciekawych scen (scena w kosciele wymiata, jedna z najlepszych w swojej klasie) i calkiem niezla kreacje Ryana Bollmana. Fani Kukurydzianej serii pewnie juz widzieli, niezapoznani moga sie troche zawiesc, ale i tak polecam obczaic, chociazby dla tych kilku niezlych scen. Tylko fabula troche sie gdzies zagubila w stosunku do opowiadania Stephena Kinga (indianska legenda O_o'' no comments...). Tak czy siak dla niezbyt wymagajacych cos w sam raz. Enjoy!!!
Niezłe sceny :D ! Szczególnie reżyserka wspaniała. Ojciec Danego rzuca jakąś dzidą, trafia kolesia, przebija go na wylot ( no taki był zamiar pokazania tego ), on trzyma ją z boku ;), szczególnie że scene później wyglada jakby była wbita prosto w brzuch, ale z tyłu mu nic nie wystaje:).