Ocena każdego filmu to rezultat vs. oczekiwania.Jestem fanem Trylogii Bourna ale ten film to
prawdziwy dramat. Chciałem wyłaczyc po godzinie ale obejrzałem z obowiązku. Aktor o posturze
piłkarza polskiej drugiej ligi może kiedyś był na jednym treningu krav magi , ale już poziom
umiejętności denerwowania widza głownej bohaterki po prostu przeraża. Filmową zbrodnia jest
proba nawiązywania do pierwszych 3 częsci. Film jest predzej słabą obyczajówką niż kinem akcji.
Pościgi , sceny walki - których w sumie brak to absolutne dno i kicz.
Kolejny fan barcelony ech;( Gościu co ty pie.... co ty chcesz od scen walki czy pościgów czego ci brakuje?? Wszystko jest zrobione na dość dobrym poziomie a co do fabuły to przyznam że początkowo mnie nie zafascyniwala tak jak w trylogii ale z czasem wszystko zaczęło się zazebiac i ma to głębszy sens. Jeśli nie potrafisz tego wywnioskować z filmu to widocznie jest dla ciebie zbyt wiele.Reasumując film trzyma poziom a ja jako fan klasyki czekam na 5 część
gościu .... buahaaaha . Ten film trzyma poziom kandadyjskiej produkcji telewizyjnej. Sceny walki to żart. A na 5 część też czekam , bo mam nadzieję ,że wróci do korzeni.
Jak widzę takie wypociny to nóż mi się w kieszeni otwiera. Zapewne te bzdety i zakrzywiony pogląd na świat wzięły się u ciebie od oglądania farselony i oscarowego aktorstwa jej piłkarzy. Ale żeby aż tak oderwać się od rzeczywistości? No cóż, powodzenia.
Buahhhhhhhhaaaaaaaa cz 2 . Zawsze sie zastanawiałem kto kupuje dobrze opakowany bubel. Pomału otrzymuję odpowiedź
Napisał co wiedział, fan "Bumeranga" i znawca sztuk walki, stary Ty nawet na jednym treningu nie byłeś krav magi, bo pieprzysz jak potłuczony...:-(
Na dwoch. Jednym w styczniu, drugim w maju...lol. Ten to dno, pogodz sie z tym , nie oszukuj ludzi.
Dno to gwiazdorzy Twojego ulubionego klubu piłkarskiego i ich ustawione mecze...:-(
Popatrz aż na dwóch, to jak potrenujesz jakieś sztuki walki minimum parę lat wróć...:-)
Twoj iloraz inteligencji jest porazajacy... Sarkazm " wygoogluj ". A tak na marginesie Kravka to nie sztuka tylko system walki. Pomieszac do tego klub pilkarski... porazajace x 2. Ale jak sie ocenia na 10 taka szmire ...coz
Poza filmem pt. "Kunszt", nie było drugiego tak dobrego filmu jak "Nożownik" o posługiwaniu się nożem, szkoleniu żołnierzy w tym kierunku oraz wykonywania go w terenie z tego co ma się pod ręką. Niestety, żeby to wiedzieć trzeba przeczytać setki książek oraz obejrzeć tysiące filmów, więc nie pisz mi tu nic o ilorazie inteligencji. Skoro jesteś fanem tego gównianego klubu, to chyba wiesz, że Baskowie nie uznają władzy króla Hiszpanii i dążą od lat do całkowitej odrębności, czytaj autonomii i też wygoogluj sobie te słowo. Poza tym klub w głównej mierze poza sponsorami zewnętrznymi jest sponsorowany przez grupę terrorystyczną ETA. O niej pewnie też nie słyszałeś i o wojnie Basków z Katalończykami, trwającej od wieków? Jak ateiści tak samo jak protestanci z IRA w Irlandii, mordują tam katolików i chrześcijan? Dlatego tak nienawidzą się kibice FC Barcelona i Realu Madryt, temu zawsze ich spotkanie nazywane jest "świętą wojną"...:O
P.S. wróć jak obejrzysz minimum pięć tysięcy filmów, przeczytasz minimum pięćset książek, wtedy pogadamy. Na razie to mi możesz buty wiązać i ośmieszać się dalej, pisząc tu o moim ilorazie inteligencji...:P
A propos to jak chcesz udawać takiego inteligentnego, czytaj oczytanego i w ogóle, to krav maga to system walki bazujący na sztukach walki choćby takich jak jujitsu...:-)
Napisac zal.pl to jak nic nie napisac. Belkot bez zwiazku z glownym postem. Ps. Wiem co trenuje
Trenujesz, dwa razy byłeś na treningu aż, to nie trenowanie to zapoznawanie się. Skończ ośmieszać się i lepiej idź spać dzieciaku, jutro do szkoły zaśpisz, a wakacje dopiero dla takich smyków jak Ty zaczynają się od poniedziałku...:-(
P.S. w wolnej chwili przeczytaj jakąś książkę, polecam całą serie o Bournie właśnie, wtedy dowiesz się, która ekranizacja jego książki jest najlepsza...:-(
A propos, trenować to możesz jak potrenujesz minimum parę lat i nauczysz się podstaw np. krav magi...:-(
2 razy to byl sarkazm , tu masz link , co to oznacza... https://pl.wiktionary.org/wiki/sarkazm . Ta rozmowa jest tak bezproduktywna ze mnie klawiatura rozbolala. Ten film to gniot, nikt nawet nie pamieta nazwiska aktora...Przez opinie jak twoja ten portal obniza loty
Za głupi jesteś dzieciaku na posługiwanie się takim słownictwem jak widać, skoro tak oceniłeś ten film. Poza tym, używanie słów, których znaczeń nie zna się to nic innego jak zwykłe pozerstwo na intelektualistę. Przez takich ludzi jak Ty ten portal nie ma dobrej opinii wśród prawdziwych kinomanów jak ja...:O
Przeciez Ty niczecgo nie rozumiesz. "Nie odkryles" nawet tego pojecia a teraz mi zarzucasz. Skad biora sie tacy ludzie. Myslisz ze wiesz wszystko o wszystkim , wszystkich w rzeczywistosci majac iloraz inteligencji golebia pocztowego. Jak mozna napisac samemu o sobie ze jest sie prawdziwym kinomanem...masakra
Naucz Ty się pisać po polsku poprawnie i czytać ze zrozumieniem ośla łączko, wróć to pogadamy, choć nie wiem o czym z takim tłuczkiem od kartofli jak Ty miałbym w ogóle rozmawiać?...:O
Widze ze lubisz odwracac posty i pisac jako swoje..... jak w piaskownicy" yyyyyyyy z Ciebie"..a ka
Wróć do szkoły nawet w wakacje i wyedukuj się, zrób przysługę swoim rodzicom i skończ już...:O
Extraaa. A teraz idz daj 10 jakiemus melodramatowi, ktory psuje reszte fantastycznej trylogii filmow akcji... ha ha
Poczytaj książki o Bournie jakieś, później wypowiadaj się, bo widzę jesteś laikiem w temacie i tyle ode mnie...:-(
Nikt nie pamieta nazwiska gl.rola Co maja ksiazki do tego. Film jest nudny ,nie ksiazka. Za ksiazke moze i nobla dostac , ale jesli rezyseria , aktorstwo , zdjecia sa marne to film bedzie jeszcze gorszy. Przestan sie madrzyc
Film oddaje najlepiej ducha Bourne'a, mimo iż ta część jest bez niego samego i dla tego trzeba ją oceniać jako oddzielne dzieło. Zrozumiałbyś to jakbyś poza produkowaniem się tu na forum np. zaczął czytać książki, bez komentarza...:O
P.S. nawet ludzie, którzy nie czytali książek Ludluma i nie interesują się taką tematyką, przyznają średnio temu filmowi ocenę pomiędzy 6 a 7, ignorancie...:-(
Klasyczny przerost formy nad trescia.. Film Pan Tadeusz jest bardzo ciekawyv bo oddajeducha tamtych czasow bl2 ble ble. Nie jest kur#wa nudny i tyle. Tak jak ten wyjatkowy pazdziez. Nie dorabiaj ideologii
Za to drewniany Damon jako Bourn nie jest nudny, w trylogii z nim było więcej gadania niż akcji. W tej części jest przynajmniej pokazane jak szkolono ich na zabójców, tam tylko wspomniano mimo chodem szybko o tym...:O
co ty gadasz. caly swiat uwaza inaczej . 1 przeciw milionom.Mozesz sobie wmawaiac ze to jest fajne ale to jest po prostu glupie. W ksiazkach byl jeden taki ktory walczyl z wiatrakami,rzeczywistoscia. Tylko ze to jest wstep di szalenstwa. Pomysl o tym
Nie podzielam Twojej opinii obiegowego eksperta od survivalu, militari oraz sztuk walk wszelakich jak widać, za to krytycy filmowi faktycznie film zjechali strasznie. Niestety dla Ciebie znawcy tematu i ludzie czytający książki, przyznali mu wysokie oceny...:-)
Musisz zrozumiec ze film do ksiazki ma sie dla widza nijak. Nikogo nie obchodzi jak bardzo jest to spojne. To dwa oddzielne byty. Nikogo nie obchodzi czy James Bond jest spojny z ksiazkami I.F. Film to filmi takjest oceniany. Nie ma kategorii podczas gali Oscarow "ekranizacja czyli podobienstwo " do ksiazki. Ten film byl nudny, a to ze ktos twierdzi inaczej przypimina mi pseudo przeintelektualuzowanych ludzi ktorzy zachwycaja sie nad glebokoscia przekazu niskobudzetowego kinaoldawskiego. Na ekranie nuda to nuda , obojetnie jak teorie sie dorobi.
Gala Oscarowa to klub wzajemnego towarzystwa, gdzie wszystkie nagrody są przyznawane pod stołem podczas spotkań towarzyskich panów w smokingach. Za to wiele ciekawych propozycji przechodzi bez żadnego rozgłosu i przepada w niebycie dystrybucyjnym, patrz takie kino światowe. Jeżeli film oddaje ducha książki to jest dobry i tyle w temacie ode mnie...:-)
Oscary yo byl przyklad podkreslajacy to ze nie ma jategorii "blizniaczej ekranizacji". Tak samo jest z bografiami. Dlatego powstaja chyba z 3 ekranizacje Jobsa, co do prawd historycznych tez czesto sa traktowane jako os spajajaca. Liczy sie tylko to co masz przez 90-120 min na ekranie. Ten akurat czas byl zmarnowany
Nie dla kogoś kto czytał książkę, właśnie oddanie jej ducha na ekranie spowodowało, że ludzie nie interesujący się taką tematyką przyznawali temu filmowi najczęściej szóstkę, co oznacza niezły. Trochę pojechałeś po bandzie i obaj to dobrze wiemy, nie rozumiem jednak czemu dalej upierasz się przy swoim?...:O
Maszczero empati. Filmy ogladadaja ldzie ktorzy nie musza byc czytelnikami. Wx1szych 3 cz. gral legendarny aktor , ktorego caly dorobek uznal swiat. W tym gral taki amerykanski Kuba Wesolowsji ktorego zadnego innego tytuluvfilnu nikt , nawet ty nie wymienisz. Rezyseria,zdj. , rozwlekly scenariusz. Ten film to dno
Chyba nie mówisz o Macie Demonie, bo jak tak to zagrał tą rolę tak sztucznie jak mało kto wcześniej? Nawet lepiej wypadł w pierwszej ekranizacji gej Richard Chamberlain, jakoś Twoja argumentacje nie trzyma się kupy...:-)
https://www.youtube.com/watch?v=uLt7lXDCHQ0 jezeli ta scena jest np dla ciebie nudna to idz spax. Elementy kravki,defendo nawet systema. Poza tym pierwsze3 ksiazki napisal inny autor niz ekranizacje tego badziewu ktorego bronisz wiec sila rzeczy twoja argumentacja ani do ladu ani do skladu..
Eric van Lustbader stworzył oddzielnie dzieło i wcale nie jest ono gorsze od trylogii Lundluma moim zdaniem, tak samo jak Tony Gilroy nawiązał, notabene do trzech filmów różnego reżysera i to dopiero jest paranoja dla mnie...:O P.S. jakbym tak oceniał każdy film, to bym został przy oglądaniu tych z Stevenem Seagalem, bo sceny walk w jego filmach od lat są najlepsze...:P
Jezeli Twoim zd. scenyvwalk ze Stevem sa najlepszevto rzeczywiscie znasz sie na systemach i sztulach walki. A jesli dodac do tego ze w fimach akcji szukasz melodramatycznych rozterek to jyz wiele wyjasnia...lol
Po pierwsze kolego, piszesz tu że trenujesz krav mage, a dopiero byłeś na jednym treningu. Trenować to możesz jak pójdziesz paręnaście lub kilkadziesiąt razy, nauczysz się podstaw po paru może latach, jak dobrze pójdzie. Po drugie, nie widziałeś nawet połowy filmów, które widziałem ja, a udajesz tu wielkiego krytyka filmowego. Po trzecie i ostatnie, Steven Segal był do niedawna posiadaczem ósmego dana aikido, opracował system walki i samoobrony dla jednostki specjalnej policji Los Angeles oraz jest projektantem białej broni dla firmy Cold Steel. P.S. jak wyedukujesz się choć w temacie filmów to wróć, wtedy pogadamy...:-)
Wydaje mi sie ze to jest jakas ukryta kamera i tacy goscie nie istnieja...masakra. O jednym treningu juz Ci pisalem ze to sarkazm nawet wysl. link co to znaczy ale widac to za malo.Codo Steva to nikt nie poddaje w watpliwosci jego umiejetnosci tylko sceny walk maja sie nijak do sekwencji walki chociazby zBourna,czy Uprowadzonej ktory nawet nie wiem jakbardzo jest zaawansowany wtym temacie ALE TO JEST FILM LICZY SIE TO CO WIDZISZ NA EKRANIE.! Wyloguj sie do zycia.
Tak i fakt iż ponad połowa obecnie pracujących statystów i instruktorów walki, to są byli uczniowie Seagala, patrz założyciel szkoły realnego aikido z którego korzysta ponad połowa instruktorów systema, krav magi i innych combatów, w Stanach i Europie Zachodniej, nie ma dla Ciebie znaczenia?...:o A propos melodramatu, to więcej w serii z Damonem było romansów, niż w samej książce Lundluma...:P P.S. wyłącz kompa i idź wypij jakieś zimne piwko nad wodą gdzieś, albo dla relaksu powędkuj sobie, bo spięty jesteś strasznie...:-)