PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4340}

Dziennik Bridget Jones

Bridget Jones's Diary
2001
6,9 291 tys. ocen
6,9 10 1 291245
6,8 61 krytyków
Dziennik Bridget Jones
powrót do forum filmu Dziennik Bridget Jones

Renee Zellweger

ocenił(a) film na 7

Hmm co sądzicie o roli Zellweger w tym filmie?
Według mnie poziom był wysoki, jednak za mały jak na Bridget. Przynajmniej tę ksiazkowabo myslę, że z nią w ogóle nie ma porównania. Renee swoją grą zaznacza głupotę i nieudaczność tytułowej bohaterki, która wcale taka nie jest. Robi to wszystko z wyrachowaniem, jest strasznie chytra. Natomiast w jej wykonaniu Bridget mówiąc krótko wyszła na "pierdołę".

Pomimo zepsucia tytułowej roli film - paradoksalnie - jest całkiem fajny. Podziw dla tych którzy go uratowali :)

ocenił(a) film na 10
mibama

Moim zdaniem i nie tylko moim, bo także kiedy film sie pojawił dopiero co, zebrał bardzo pozytywne opinie. Renee...no cóż prawda jest taka, że to rola jej życia i nikt lepiej od niej by nie zagrał. To rola wprost stworzona dla niej. Czytając książkę tak właśnie sobie Bridget wyobrażałam. W książce Bridget zalicza gafę za gafą i jest to urocze, zabawne. Film to oddał jak należy. A to że w filmie Bridget jest bardziej "pierdołowata"(chociaz ja tak nie uważam) jak w książce to już nie Renee należy winić tylko twórców filmu bo Renee to genialna aktorka.

mibama

na szczęście najpierw przeczytałam książke a potem obejrzałam i film mnie załamał... tzn on jest fajny ale.. dla tych co nie przeczytali książki :D w jednej sprawie sie zgodze: w książce Bridget jest zabawna, sprytna a w filmie taka totalna ciapa z głupią miną... ale za to Colin Firth mi sie zaj** podobał, Grant też pasował do tej roli :D niestety druga część to straszna porażka, totalnie odbiegli od książki...
polecam żeby przed filmem przeczytać książke!

smerfetka

2 cześć jest adaptacją więc ma prawo się różnić, te wątki które zostały pominięte np z mama Bridget nie były by zbyt ciekawe ,albo to jak Bridget wiecznie czeka na jakiś telefon:) w książce to oczywiście pasuje ale w filmie w 90min nie da się wszytkiego pokazać ,a akcja filmu musi być wartka i film zabawny a nie ciągnąć się jak ekranizacja Potopu.Ogólnie mogę jeszcze powiedzieć że Mark Darcy w książce i filmie trochę się różni w filmie jest bardziej wyidealizowany w książce jest po prostu człowiekiem któremu też zdarza się coś źle powiedzieć,być niepewnym siebie albo paradować na golasa niekoniecznie specjalnie:pp Ale i tak uważam że wielką szkodą jest to że taki Mark Darcy to postać fikcyjna.

panirzezimieszkowa

oj, ja też, fajnie by znaleźć takiego faceta :D
wracając do 2 części - dla mnie zrobienie z Rebecci - odwiecznego wroga Bridget - lesbijki, to było przegięcie

ocenił(a) film na 9
mibama

Ksiązki nie czytałem...ale film był rewelacyjny - najlepszą kom. romantyczna jaką widziałem:D...A Renee - świetna. Dostała za tę rolę przecież nominację do Oscara!!A to coś musi znaczyć...:D

Mr_MarQx

Dobrze, że nie wygrała....
Przeczytaj książke to zrozumiesz dlaczego ;)

smerfetka

a ja żałuję, że najpierw przeczytałam książke :/
inaczej sobie wyobrażałam przyjaciół Bridget, jej matkę, biuro, mieszkanie
film mi sie średnio podobał, Renee zagrała rewelacyjnie, ale taka idiotke, że aż chyba troche za bardzo....
ogólnie polecam, jest się z czego pośmiać ;-)

ocenił(a) film na 9
smerfetka

Książki raczej nie przeczytam, bo to chyba raczej książka dla kobiet..sam nie wiem czemu ten film mnie tak zachwycił:P

ocenił(a) film na 10
Mr_MarQx

Jeśli uogólniamy, to o filmie można powiedzieć to samo :) Mam książkę w formie e-book, jeśli się zdecydujesz.

ocenił(a) film na 9
Mahi

chyba jednak podziękuję:P..nie chcę zmienić zdania na temat filmu, a przeczytanie ksiązki stanie się zapewne tego powodem...:)..

Mahi

Mahi, a ja mogłabym poprosić? :) Oczywiście,jeśli to nie problem :]
Wczoraj obejrzalam film i cieawa jestem książki:)

ocenił(a) film na 10
Alpejska_2

Pewnie, musisz mi tylko podać maila.

Mahi

alpejskie_mleczko@wp.pl

Bardzo dziękuję:)

mibama

Ja również załuję, że najpierw przeczytałam książkę. Film, w porównaniu z pierwowzorem, jest po prostu... cienki. Szkoda :( Połowę książki pominięto, nawet imiona niektóre zostały pozmieniane, o ile Grant idealnie pasuje do swojej roli, o tyle przyjaciół Bridget wyobrażałam sobie zupełnie inaczej :( Zrobili (w filmie) z nich kompletnych debili, a byli wspaniałymi, wiernymi przyjaciółmi! Colin Firth chyba za bardzo wczuł się w rolę sztywniaka. Ksiązkowy Mark Darcy nie był taki bezbarwny. A Renee... cóż, na Oscara na pewno nie zasłuzyła. Kurcze, aż żal *** ściska, że tak zmaścili świetną książkę.
Z sentymentu jednak - 7/10

No_5

Dokładnie, zgadzam się w 100%
Przyjaciół Bridget dobrali BEZNADZIEJNIE, Jude to jakaś siwa płaczka a Magda przeciętna dziewczyna. Na dodatek rodzice Marka mnie przerazili, przecież to byli bogacze a wyglądali jak biedacy
Ale jednak Colin był dla mnie idealny, uwielbiam go :)