Dziennik zakrapiany rumem
The Rum Diary
2011
udało mi się tylko wyłowić parę słów: soledad, la ilusión sin escucharte...
śpiewana przez dziewczynę w okolicach 1:17. będzie mnie teraz męczyć.
W jednej ze scen Kemp odpina stanik jedna reka.Umiejetnosc godna pochwaly ;)
Czegos zabraklo. Tylko 5/10.
Coś sie tam tliło,ale ogień był za słaby i pewnie by zgasł gdyby nie piekna Amber,
ocenił(a) film na 6która gdy się juz pojawia na ekranie(szczególnie pierwsza scena!)dodaje poweru całej historii,ale...to są chwilowe momenty,gdyby właśnie nie ona to seans skończył bym za w czasu a tak cos się tam tliło by za chwile znowu przygasało z powodu trochę mdłego przekazu a szkoda.No jest też fajny klimat gorącej wyspy...
że giovani ribisi nie jest nominowany za role drugoplanową do oscara, taki Jonah Hill i owszem. 7/10
Film jest średni. Zabawny w niektórych momentach nawet bardzo (np. super TV przez
lornetki) jednak w wielu momentach jest po prostu NUDNY. "Dziennik zakrapiany rumem"
sporo stracił na moim zdaniem kiepsko przemyślanej końcówce. Jednak dobra gra Deppa i
piękna Amber robią swoje dlatego dałem 6/10 ;)
Większość filmu jest smętna i bez polotu. Nawet dialogi nie bawią. Dopiero w końcowej części widać i czuć szaleństwo... kropelki, koguty i Moburg. W filmie był niedosyt narkotyków, bo rumu też nie było wiele... No i szczególnie brakowało Bencio del Toro :)
Rozumiem niskie oceny bo nie każdy załapie klimat tego filmu. Nie jest to klasyczna komedia Hollywodzka tylko coś głębszego. Jak ktoś szuka gagów znajdzie raptem kilka, jak szuka ciekawej historii zabarwionej inteligentnym humorem to na pewno nie będzie się nudził i nie raz fim go zaskoczy. Gra aktorska na wysokim...
Widać, że brakowało pomysłu na historię z potencjałem. Kilka ciekawych wątków nie wystarczy żeby ten film przeszedł do historii kina jako klasyka. słabo.
Własnie wybieram się na ten film i ze względu na różne opinie tym bardziej mnie zainteresował. Mam nadzieję, że mój odbiór będzię pozytywny.......... a jak nie to trudno.
6/10 - DZIENNIK ZAKRAPIANY RUMEM to film o zawieszeniu w życiowej próżni, który mimo dobrego aktorstwa i kilku niezłych pomyslów nie zachwyca...
użytkownik usunięty
DZIENNIK ZAKRAPIANY RUMEM Bruce'a Robinsona to kolejny po kultowym LAS VEGAS PARANO przykład sięgnięcia przez filmowców do prozy Hntera Thompsona. Niestety nie jest to film w pełni udany.
Co prawda ten komediodramat ma kilka błyskotlowych momentów i obsiany jest polityczno-ekonomicznymi kontekstami, ale film jako...
Film, który można obejrzeć bez zamysłu nad całą jego ideą i dać ocenę około 5, ale można
też pomyśleć trochę podczas filmu i jeśli trafi się odpowiednio myślami, to zapewne będzie
to nie lada rewelacja, mi się nie udało niestety, ale to zapewne kwestia twórców, którzy
zrobili film nie dla każdego.
Mi osobiście...