Najbardziej przeraża to, czego nie widać. Dziecięce lęki, jakich każdy z nas doświadczył, podwórkowe opowieści o nawiedzonych piwnicach i diabłach skrytych tuż za ścianą odnajdują tu koszmarne spełnienie. Mała czarna perełka.
Dla mnie beznadzieja. Dlaczego liczyła dalej? przecież się bała, jak doliczyła do 10 a stopnie się jeszcze nie skończyły to powinna krzyczeć, wpaść w panikę, uciekać z powrotem do góry... a nie spokojnie sobie dalej liczyć. Kicha totalna.
Nie kicha, tylko potrzeba wyobraźni do tego filmu, Można zauważyć, że do odliczania do 10 miała łamiący się głos, a gdy ojciec powiedział, że "brawo dotarła" to zaczął się głos automatyczny, to oczywiste. Coś się stało. Tutaj twórca zostawił odbiorcom i ich wyobraźniom pole do popisu. Film znacznie lepszy od pseudohorrorów, gdzie istotą filmu jest jak najwięcej krwi i latające wnętrza człowieka.
DOKŁADNIE! Słowa wyjęte mi z ust:) dodam tylko, że dla mnie to 10-cio minutowe arcydzieło:)
Atak paniki i liczenie do dziesięciu przez Katie przy schodzeniu do mrocznej, rzekomo nawiedzonej piwnicy. Przyzwoity krótki metraż z dobrze stopniowanym suspensem. Doskonała rola Jill Harding. Podobało mi się, że kamera przy schodzeniu Katie do czeluści piwnicy skupia się wyłącznie na jej twarzy. Film dostępny na Youtube.