Moim zdaniem film jest rewelacyjny nie przez wątek miłosny, który występuje w filmie, ale właśnie przez fantasy i elementy grozy. Postać wilkołaka była moim zdaniem świetna, a sceny w których rozmawia z Valerie - bezcenne. Lepszej adaptacji klasycznej baśni o czerwonym kapturku chyba się nie doczekam. Uważam, że aktorzy też podołali wyzwaniu. Zakończenie w porządku. Co tu dodawać, 8/10