Dziewiąty legion
The Eagle
2011
znowu pojawia sie watek Brytani, prowincji o scisle wojskowym charakterze i jednej z najslabiej zromanizawanych. Czemu akurat nie prowincje wschodnie albo naddunajskie, gdzie to wlasnie w tym okresie niebezpieczenstwo na ten rejon bylo przeniesione...
Nie będę się rozpisywał specjalnie, bo mi się nie chce.
Podchodząc do tego tytułu, po obejrzanym "Centurionie" spodziewałem się wszystkiego co najgorsze. Bo i jakie wrażenie mógł na mnie, pasjonacie, wywrzeć "Ostatni Legion" (FUUUUUUUUUUUUU) czy też "Centurion" (Dobry Mudzin z Africa).
Obejrzałem trailer "Orła",...
ten drugi koles, ten glowny bohater - porazka. Koles wygladal jak typowy US Marines...
Ogolnie dluzyl sie i przytlaczal swoja pompatycznoscia. Bohaterskosc wrecz przeeksponowana.
Taki sobie ten film..
Widziałem sporo lepszych np: Centurion czy powalający Gladiator ale nie żałuję obejrzenia go . Wiadomo że nigdy nie zrobi się tak jakby to było kiedyś ale kilka rażących szczegółów było niestety dlatego taka a nie inna ocena .
Dość przyjemnie się oglądało i tyle na temat choć można przyznać że dobrą grą popisał się Channing Tatum
dla mnie gorszy od centuriona mniej akcji
ale ludzie oceniaja tak:
filmweb:
ostatni legion 2007 (last legion) - 5.9 (6.088 głosów)
centurion 2010 - 6.3 (7.663 głosów)
dziewiaty legion 2011 (the eagle) - 6.3 (3.710...
Zacznijmy od tego, że niczego poza tym się tak właściwie nie spodziewałem. Lubię filmy o takiej tematyce, więc z chęcią zwróciłem na niego uwagę dając tej produkcji szansę bez względu na opinie i ogólną ocenę.
Myślę, że jeśli zabieracie się do tego bez wygórowanych oczekiwań, to pewnie uznacie na koniec, że film był...
To taki western, ale w europejskich dekoracjach, trochę także film drogi, trochę film historyczny. To nie jest sensu stricte film historyczny, bo prawda o "Legio IX Hispana" jest, jak się zdaje, inna: Został rozbity podczas powstania Bar Kahby w Palestynie lub wojen Rzymu z Partami. Jednak w UK wciąż jest żywa legenda,...
więcej
Brakowalo w nim tylko hasła: Liberté, Égalité, Fraternité, ou la Mort
Jeśli nie zwrocimy uwagii na infantylny patetyzm dialogów to da się go obejrzeć.
Na podstawie powieści, tak więc fikcja bez ambicji bycia "programem z Discovery Historia" ;-). Za to z klimatem. Muzyka, język ludzi Fok, zdjęcia bezkresnych przestrzeni w deszczu i mgle. Ha! pojawił się nawet "robinhoodowy" Hern the Hunter. Jest akcja, jest zagadka. Jest brutalność, brud i krew. I tylko tak chodzi po...
więcej