a dla mnie DZIEWIĘĆ ŻYWOTÓW to utwór formalnie i treściowo całkowicie surrealistyczny i dadaistyczny zarazem czyli innymi słowy jest to prawdziwy obraz naszej Rzeczywistości
już dawno prubowano tego w literaturz jednak filmów tego typu naprawde nie ma zbyt wiele (np z pewnością klasyczne odniesienie- PIES ANDALUZYJSKI) a to dziwne gdyż to właśnie środki filmowe najlepiej nadają się do realizowania tego typu wizji
oby więcej takich produkcji i żeby były lepsze bo nie wszystko mi się w dziewięciu żywotach podoba
Albo dadaistyczny, albo surrealistyczny :P Bo jeśli piszesz o surrealiżmie to zawiła symbolika jest jak najbardziej na miejscu :) Film oddziałuje zresztą na paru płaszczyznach i bez wgłębiania się w interpretacje, można się na nim świetnie bawić jako na komedii w stylu monty pythona (not working cab :P)