"Dzika noc" to świąteczna jazda bez trzymanki, która śmiało mogłaby być określona jako spotkanie Deadpoola ze Świętym Mikołajem. Film zrywa z tradycyjnym obrazem Bożego Narodzenia, serwując widzom mieszankę czarnego humoru, brutalnej akcji i odrobiny świątecznej magii. Mikołaj w wykonaniu Davida Harboura to postać, która równie dobrze mogłaby sparować ciętą ripostę z Deadpoolem, zanim rzuci się w wir walki, wykorzystując zarówno pięści, jak i... świąteczne dekoracje.
Podobnie jak Deadpool, Mikołaj w tym filmie jest bohaterem, którego nie da się łatwo zaszufladkować – pełnym ironii, zmęczonym światem, ale wciąż mającym w sobie iskrę dobra, która ostatecznie przeważa. "Dzika noc" to idealna opcja dla tych, którzy chcą zobaczyć, jak świąteczna historia zmienia się w krwawą, ale przezabawnie absurdalną przygodę. Jeśli zawsze zastanawiałeś się, jak Święty Mikołaj wyglądałby w roli antybohatera – właśnie znalazłeś odpowiedź.