Film jest zasadniczo o niczym. 99% rozmów pomiędzy bohaterami jest absolutnie o niczym. Jakbym słuchał dwóch starych bab w autobusie. Historia jest ekstremalnie przewidywalna, a bohaterowie płytcy jak kałuża. Ktoś tu napisał że to thriller-psychologiczny. Jak? Przecież te postaci absolutnie nie mają głębi. Widz nie ufa temu co mówią więc i zakończenie kompletnie nie zaskakuje. Po 40 minutach zwiększyłem prędkość odtwarzania na x2 i nadal tempo "akcji" się niemiłosiernie ślimaczyło. Lubię niektóre horrory typu FF i niektóre w których jest dosłownie 2-5 aktorów, nie to jest najsłabszym elementem tego gniota a scenariusz. Szczerze odradzam, każda sekunda oglądania tego kapiszona to zmarnowany czas.
Dodatkowo, te debilne jumpscary, praktycznie na każdym kroku. Ogromna wada.
Myślałem że mnie szlag trafi jak ten dziwak go straszył. Co do reszty, nie była taka zła, scenariusz wiadomo(poziom gimnazjalisty, powtarzającego klasę, pięć razy pod rząd)ale jako całość miał momenty. Znasz jakieś mocne i dobre FF, do polecenia? bo dopiero zacząłem zgłębiać ten gatunek.