Absolutny klasyk i arcydzieło kina familijnego. Żaden inny film pana S nie ma takiej ilości czystej filmowej magii, a to Sqrchybyki lubią najbardziej ;-) Uwielbiam "Szczęki", uwielbiam "Indianę Jonesa", uwielbiam "Listę Schindlera" i "Raport mniejszości" też, ale "E.T." to ideał w swoim gatunku - nic, ale to nic bym w tym filmie nie zmienił.
PS To chyba też najlepszy film lat 80-tych.
Zgadzam się całkowicie. Podobno sam Kubrick był fanem tego filmu, a jak wiadomo, ten pan był bardzo, ale to bardzo krytyczny wobec dokonań innych reżyserów. No i fakt, że powierzył Spielbergowi realizację "A.I." też świadczy o talencie pana S.
"E.T." to film przeznaczony dla widza w każdym wieku, absolutnie. A takich produkcji nie da się znaleźć we współczesnym kinie.