Obok "Thelmy i Louise" najlepszy film o przjaźni. Fajne efekty specjalne i młodziutka Drew Barrymore, która dzisiaj niekoniecznie jest tak urocza (i utalentowana) jak kiedyś.
Zgadzam się... Drew Barrymore teraz to nie to samo co w filmie E.T. :) W sumie jest najbardziej obok samego obcego wyrazistą postacią :D Brawa dla niej heh...
Bardzo urocza była w 'E.T." trzeba przyznać, taka malutka, że na początku jej nie poznałam :D