ten film zasluguje na wieksza ocene! rozumiem inne filmy s-f ale ten? on zasluguje przynajmniej na 9,5/10!
Żartujesz?! Dałam mu 1/10. Ten film to jedno wielkie nieporozumienie. Nie rozumien jak można się fascynować takim badziewiem...
ET phone home - zwykły tekst - nie rozumiem jak mógł zająć gdzieśtam jakieśtam miejsce... Nie pamiętam, a czytałam w ciekawostach, a że jest ich 55, więc nie będe szukać... A przyjaźń między chłopcem a potworkiem? To mi bardziej wyglądało na pasożytnictwo, jeden jest chory to drugi też musi... W ogóle cały ten potworek... Normalnie tak obleśnie go zrobili, że patrzeć się nie dało... Blehh... Denna fabuła. Aha, i nie przepadam za filmami SF, więc może po troche dlatego mi się nie podobał. Oglądałam ambitniejsze filmy. I niby to kino familijne, taa? Jak dla mnie to nie jest film dla małych dzieci... W ogóle filmy SF dla nich nie są.
Jesteś bardziej śmieszny niz poważny... Masz sie za znawce?? Denna fabuła piszesz. A co może America Pie(które oceniłeś na "10" - wszystkie części) ma lepszą?? Będziesz starszy to znaczniesz doceniać takie arcydzieła jak E.T.
Koleś po pierwsze jestem dziewczyną! Śmieszna? Skoro tak uważasz... Elo, czy ja pisałam, że mam się za znawcę? Nie, nie pisałam, coś u ciebie nie gra czytanie ze zrozumieniem. Tak, wg mnie denna fabuła. American Pie - first - nie ma lepszej, second - ma jakąkolwiek fabułe i przynajmniej dało sie normalnie oglądać nie czując wstrętu, i last - podobał mi się. Jak będe starsza kochany to nikt nie będzie sie do mnie zwracał jak do mężczyzny. I oprócz tego dalej będe oglądała filmy, które mi się podobają. Jw - właśnie dlatego nie uwazam się za znawce - ponieważ oceniam filmy na tyle na ile mi sie podobały. A jeśli ty koleś uważasz, że film, który mi się okrooopnie nie podobał mam ocenić na 10 to chyba masz jakiś problem! Okej, spoko, rozumiem, tobie sie podoba - mi się nie podoba - i nie widze w tym żadnego problemu, w przeciwieństwie do ciebie. Co nie oznacza, że musisz mi sugerować, że jestem bezguściem! A tak btw co do twojej taktyki, w której chcesz mi udowodnić jak beznadziejne filmy mi się podobają - nie wysilaj się! Też tak umiem - tobie podobał się np Dzień Świra, w którym kompletnie nie było fabuły, tylko poboczne wątki, a w ogóle każdy kto go widział, wie, że jest co najmniej dziwny... I bajeczka Toy Story? Ciekawe ile ty masz lat, skoro ja mam wg ciebie tak maluśko. No i napisz mi ile wg ciebie mam...
A czy ja mówię, że masz się za znawcę?? Zadałem pytanie, więc ?coś u ciebie czytanie nie gra ze zrozumieniem?
?Okej, spoko, rozumiem, tobie sie podoba - mi się nie podoba - i nie widze w tym żadnego problemu, w przeciwieństwie do ciebie.?
Tak?? To po co się odzywasz w ogóle w tym temacie?? Piszesz, że nie wiesz jak ludzie fascynują się takim badziewiem? Nie wiesz?? To masz problem. Bo film jest genialny.
Co do moich ocen ?10?. Czepiasz się Toy Story?? OMG Ty chyba nie przemyślałaś tego co napisałaś?
Ta bajeczka jest kultowa. Gdyby nie ona, to możliwe, że by nie było dziś Shreka, Potworów i Spółki i innych tego typu produkcji. Toy Story zapoczątkowało nowy styl i za to należy się temu filmowi ?10?
W ogóle w rankingach ta bajka jest bardzo wysoko, jest też ceniona przez krytyków i nagodzona bardzo pozytywnymi nagrodami. Następnie Dzień Świra?? To jest jeszcze ?lepszy? przykład. Piszesz, że brak fabuły? Mógłbym podać Ci nie jeden film w którym fabuła jest denna a oceniłaś na ?10?. W Dniu Świra fabuła nie miała być najważniejsza. Film ten pokazuje jeden zwykły dzień człowieka z wiekiem i po przejściach. Chodzi o to, że te wątki które są tam pokazane np. rozsypane płatki i ich zbieranie, albo z psem czy paleta innych, są w rzeczywistości prawdziwe. Ten film pokazuje DOKŁADNIE, jak przebiega dzień nie jednego Polaka i to jest właśnie genialne. Ale może kiedyś to zrozumiesz.
Czemu E.T jest genialny?? Po pierwsze dla tego, że jest to(a może raczej był) bardzo oryginalny film. Pokazuje przyjaźń chłopca z kosmitą. Ten film też spowodował, że coraz wiecej filmów o kosmitach zaczęło powstawać. Wykonanie filmu jest niesamowite, takie rzeczy jak efekty specjanle czy praca kamer są genialne, a wszystko to było w 1982 roku!!!! Rok produkcji trzeba wziąć pod uwagę. Ty pewnie na oglądałaś się już wiele najnowszych produkcji i film z 1982 roku jest płytki wg Ciebie? Przecież to tak samo jakbyś powiedziała, że filmy Alfreda Hitchcocka są denne bo mają przewidywalną fabułę(nie licząc się z tym, że to on zapoczątkował te przewidywalne wątki, które potem wykorzystała masa innych produkcji) W ogóle gdyby było jak mówisz to film nie miałby uznania u krytyków i nie zdobyłby tylu nagród(choć akademia nie raz się mili to w tym przypadku nie, a to dla tego, że nie jest to pojedyńcza nagroda). W rankingu jest również bardzo wysoko.
Nie wiem ile masz lat. Zresztą nie ważne to jest bo im starszy nie oznacza, że mądrzejszy.
A za to, że uznałem Cię za chłopaka to przepraszam.
Pozdrawiam.
Po co się odzywam? Chyba po to jest forum - żeby wyrazić swoje zdanie, zarówno negatywne jak i pozytywne. Toy Story - dla mnie bajka jak każda inna... Ty się czepiłeś filmów, które mi się podobały, ty zacząłeś. Na tym forum jest dyskusja o E. T., a nie o American Pie i innych! Dzień Świra to chory film, co mnie obchodzi dzień z życia jakiegoś palanta. Mam swoje. Chore sceny typu naśladowanie psów pod drzewkami... Słuchaj, ja będe bronić "moich" filmów, a ty swoich. Nie musisz mi wmawiać jaka jestem, bo nie mamy tego samego gustu. Nie, nie zrozumiem czemu filmy, które mi sie nie podobają są świetne. Chcesz tak? Np co ci się nie podoba w filmie Blow? Ja dałam 10. Ty 3. A jest to świetna biografia człowieka zajmującego się narkotykami... E. T. oryginalny? Co jest oryginalnego? Elf w ogródku...? Czy niechęć do rozkrojenia żaby...? Niektóre filmy stare też mi się podobają, np Ojciec Chrzestny z 1972, albo Przeminęło z Wiatrem z 1939! I nie mówiłam, że dla wszystkich film jest badziewiem do kitu, tylko mi się nie podobał.
haha american pie lepsze od ET, to mnie rozwalilo. Lubie AP no ale juz bez przesady, to smieszna komedyjka, a ET to DZIEŁO.
"Dzień Świra to chory film " - nie bluźnij, kobieto. Na tym filmie trzeba niestety pomyśleć. Co do E.T. - też nie rozumiem jak można dać mu 1/10... No chyba żeby zrównoważyć posiadanie w ulubionych AP, T3 i WWW :D
Czyli sugerujesz, że mam oceniać filmy, które mi się niepodobają na 10, taa? Ciekawa teoria, wiesz... To w takim razie na ile mam ocenić te, które mi sie podobają, hę?
A jeszcze co do waszych ulubionych, jeśli musicie wrzucać do dyskusji inne filmy. Shrek, Szalony Jack, pirat i Gumisie... Zaraz się posypie lawina, że to są ambitne filmy... A tak w ogóle nie dyskutujemy tu o moich gustach filmowych...
No to ja się też odzywam i wyrażam swoje zdanie na temat twojej opinii.
Toy Story dla Ciebie bajka jak każda inna?? No cóż jak się oglądało najpierw Shreka, Potwory, Auta czy inne tego typu produkcje i dopiero po tym Toy Story to oczywiście, ze to jest jak każda inna. Ale gdyby nie ona to prawdopodobnie nie było by tych, które juz widziałaś przed Toy Story i to trzeba wziąć pod uwagę i tak też uczyniłem i oceniłem tą produkcie na "10" dając jej miano kultowej. W E.T jest oryginalna fabuła, genialnie pokazana przyjaźń między chłopakiem a przybyszem z innej planety, a tego jeszcze nie było. Wykonanie, ujęcia. Spielberg to geniusz i to(nie tylko) ARCYDZIEŁO to potwierdza.
Co do Blow to ten film mnie wymęczył jak żaden inny. Podchodziłem do niego 3 razy i 3 razy nieudało mi się dotrwać do końca. Jednak moja ocena nie jest ostateczną, co do tego filmu, więc nie bierz tego do siebie. Nie skrytykowałem go ani nie pochwaliłem. Stwierdziłem jedynie fakt, że męczy mnie oglądanie go niesamowicie. Może niedługo zmienię, na lepszą bądź gorszą.
Co do tych ?idiotycznych? scen w Świrze to podałaś przykład jednej z najlepszych w tym filmie.
Pozdrawiam.
Szczerze to nie pamiętam co najpierw oglądałam... Ale prędzej czy później tego typu produkcje i tak by się zaczęły tworzyć, więc... A pierwszy wcale nie oznacza najlepszy. W E. T. przyjaźń? Ja nie mogłam patrzeć na tego potworka. Bleeh...
Najlepsza scena? Dla mnie była jedną z najbardziej żałosnych... I tyle. Tylko wszyscy ludzie nie będą mieli takiego samego gustu, wiesz?
Pomijam to co sądzisz o E.T. i co napisałaś tutaj o innych filmidłach bo oczywiście to twoja sprawa i nawet nie chce mi się specjalnie wywnętrzać, te dyskusje i tak do niczego nie prowadzą ale.. E.T. nie był żadnym potworkiem ani tym bardziej elfem w ogródku jak to napisałaś tylko kosmitą.Grh.
Pozdrawiam ozięble ;)
...czy Ty widzialas przekroj swoich ulubionych fimow? Od lary croft, przez ostry dyzur, po meza idelanego? mysle ze w skali od 1 do 10 ciu, powinny sie znlezc na stronie ujemnej? jeszcze pare innych gniotow z Twoich ulubiencow bym tu dorzucil..ale po prostu wstyd... i szkoda marnowac czas!
Szczerze?? Spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Z przykrością musze stwierdzić że mnie rozczarował. Ale i tak zasługuje na szacunek jako klasyk ze swojego gatunku ;)
Ha a ja daje jeden bo kiedy byłam mała siostra pusciła mi ten film i później bałam sie iśc szopy na narzędzia. ;( Bo cały czas sądziłam, ze wylezie stamtąd stworek ze swiecącym palcem który nawija ,,ETi goł hołm" do tej pory bopję się kosmitów :P 1 jak nic
I dla tego dajesz 1?? Toć to śmieszne. Przecież to świadczy tylko, że film jest genialnie wykonany, skoro wywołał takie odczucia u Ciebie.