Jak zobaczylem trailer na IMDB, i te dzieciaki ktore po MDMA zachowuja sie jak po roku cpania heroiny... "oj... stary.. daj jedna.. potrzebuje". Naprawde, k***a zeby o czyms robic film to trzeba miec chociaz minimalne pojęcie w danym temacie. Porazka.
Film nie uwzględniał krótkiego czasu tylko długi okres. To nie było normalne MDMA tylko tabletka niewiadomego pochodzenia ... najwyraźniej to Ty nie jesteś w temacie. Żeby komentować film trzeba go obejrzeć, a nie robić to na podstawie obejrzanego trailera Pozdrawiam.
trudny film. Ale mi sie podobal. Tylko nie za bardzo zrozumialam zwiazek glownej bohaterki z kolega z uczelni. Czy on mial byc ksiedzem czy byl ministrantem? Czy oni mieli byc ze soba? pytam, bo moze ogladalam zby nieuwaznie :)
na poczatku filmu, to chyba on byl bardziej nia zainteresowany- scena na uczelni. Potem jakos tak i ona sie przekonala- scena w mieszkaniu, a w scenie przy samochodzie to juz mialam wrazenie ze to ona przejmuje tu inicjatywe( w momencie kiedy spadl jej zeszyt). A pozniej, jak dla mnie, nastapilo jakies oziebienie ich stosunkow, moze to przez rozmowe na chodach( po smierci Chantel)? I ostatniej sceny to juz wogole nie zrozumialam. Moze jednak ktos nam pomoze z wyjasnieniem ? :)