Podejrzewam że właśnie o taką reakcję u widza chodziło twórcom tego filmu, jednocześnie filmy które kończą się podobnie jak Eden Lake, prawie zawsze zostawiają niesmak u osoby oglądającej i jeżeli [spoiler] na samym końcu główny bohater ginie, lub jego historia kończy się jednym wielkim kopniakiem w rzyć, to trudno się opędzić od wrażenia że film ten zwyczajnie w świecie zmarnował ci 2 godziny z życia.

no wybacz ale to genialny film

zmarnowanie 2 godzin zycia to niedorzecznosc. Wg mnie zakonczenie to rowniez totalne przegiecie, ale widac tak mialo byc. Mimo, ze nieprawdopodobne to jednak mozliwe. I boli nas, ze nie ma chocby marnego, ale jednak, happy endu.

Założe się, że gdybyśmy mieli w filmie radosny happy ending, to tu widniałyby tematy na temat tego ze "ften film to nic specjalnego, zrobili zwyczajny happy ending, niczym sie to nie wyróżnia".

myślę, że zakończenie miało okazać realny świat. jacy rodzice- takie dzieci. rodzice tych nieogarniętych dzieci byli po prostu zwyrodniali i ponad wszystko wielbiły i ufały swoim dzieciom. ukazało to nieograniczoną miłość do swoich dzieci. oraz to, że nikt by nie przypuszczał,że nastolatkowie są zdolni to tak okrutnych rzeczy i zbrodni- a jednak, uchodzi im to na sucho gdyż "to są tylko dzieci"

a czy ty myślisz że zawsze jest heppy end?w realnym życiu wszystko dobrze się kończy i żyli długo i szczęśliwie?
co minute ktoś jest gwa.łcony zabijany ludzie umierają z głodu w wypadkach
takie bachory jak w filmie istnieją naprawde zabiją bo krzywo spojrzysz
w moim regionie nastoletnie degeneruchy zabiły faceta który wchodził do klatki nawet na nich nie spojrzał naćpani byli albo co skatowali go skakali mu po głowie aż mózg wypłyną
po takim filmie radze się wyszkolić w sztukach walki i białej broni bo nigdy nic nie wiadomo

Interpunkcja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a moim zdaniem wcale nie szkoda,ze zabiła te dzieciaki,szkoda tylko,ze nie wszystkie

powinna zabić tego chłopaka, który to wszystko wymyślił :D

MASZ W 100% RACJE kvrwica strzela na maxa

Zgadzam się zakończenie mnie zszokowało i dalej nie mogę się z tym pogodzić, że tak zakończyli ten film. A miała być tak pięknie...

ja czułam że się to tak skończy! małe miasteczko każdy przymyka oko na dzieciaki tych cz tamtych było to widać od poczatku! takie miasteczka istnieja naprawdę, poza tym rodzice nie wezwą policji wiedząc jakie mają bachory! szkoda że ten dzieciak jej nie pomógł, było by po ptakach a tak spalili go też!

tu się nie zgodze, właśnie w małych społecznościach każdy wszystko o wszystkim wie, nic sie przed nikim nie ukryje, a film nie toczy się w jakimś zacofanym kraju tylko w Wielkiej Brytanii, gdzie i system prawny i policja jest dużo bardziej rozwinieta od nas. zakonczenie nieprawdopodobne, i zepsute...ze wszystkich ludzi, których mogła spotkać uciekając był brat jednego z chłopców, oczywiście ze wszystkich domów w miasteczku też trafiła akurat do tego jednego, do ktorego nie powinna...nieprawdopodobna passa zlych nieszczesc...wiele niedorzecznosci w tym filmie, 16 latek wyciaga maly nozyk z kieszeni, a 26+ latek ucieka, no przecież gdyby wziął ten klucz do kół z bagażnika, to nawet nie musiałby nim ruszać a oni wszyscy byli by zesrani na maxa, ale nie lepiej wsiąść do samochodu i panicznie uciekac w nocy przez las nie mając świateł...dobry pomysl na film, lecz wykonanie..zbyt duzo absurdow w tym filmie, 6/10 jak dla mnie

fakt, ale jakby nie patrzeć to tak jest na świecie - nie ma sprawiedliwości.
Ile takich zdegenerowanych małych świrów po świecie bezkarnie chodzi.. za młodu zabijają i znęcają się nad zwierzętami potem zabijają ludzi. Ale to jest jedyny taki przypadek kiedy usprawiedliwiam morderstwo. W sensie, ze ja sama zabiłabym takiego psychola gdyby trafiła sie taka ''okazja''

film ogladalem rok badz 2 lata tema, lecz wszystko dobrze pamietam. Wiec spoiler-co do zakonczenia jest tak , ze tym dzieciakom wszystko sie upieklo ...Czemu ? To wlasnie synowie/corki tych osob co tam wpadla na koncu glowna aktorka-oni chcieli ZEMSTY, rodzice ktorzy stracili dzieci(nie wazne co zrobily,wiadomo jaka jest reakcja rodzicow) a resta z nich nie chciala by policja sie o tym dowiedziala, po prostu nie chcieli stracic swoich dzieci. Wygrala wiekszosc z tego co pamietam jakiegos wiekszego sprzeciwu ze strony rodzicow nie bylo, zamordowali nasza glowna aktorke w kibelku :) Na koniec filmu mamy jeszcze pewna scene , kiedy jeden z dzieciakow-"przywodca" zaklada okulary - wiadomo kogo ,usmiecha sie i kasuje jedyny dowod jaki byl na to co sie zdarzylo-film na telefonie jak cieli meza tej dziewczyny. Ostatnia scena z tym usmiechem tego goscia zdradza nam wszystko...wyje*ane,wygralem.

No, nie do końca. Jak wkroczy policja, to sprawa może się jeszcze sypnąć. W końcu zgięło 6 osób jeśli dobrze pamiętam. Ale wymagało by to, rzeczywiście wnikliwego śledztwa.

W czasie oglądania wściekałem się na piętrzące się absurdalne sytuacje , jeżeli autorzy chcieli nami wstrząsnąć , wystarczyłoby aby cała historia była opowiedziana bardziej wiarygodnie ... Nie będę spoilował całego filmu , ale chwilami przesadzili , np w momencie gdy udaje jej się przepalić krępujące ją sznury siedząc na płonącym stosie ... Jej narzeczony pali się jak pochodnia , a ona ... - nawet sukienki sobie nie opaliła , że nie wspomnę o oparzeniach . Ogólnie film podniósł mi ciśnienie z dwóch powodów : niedorzeczności podobnych do wyżej opisanych oraz dlatego , że również znam takie zamknięte środowiska małych miejscowości , gdzie obcy , nie " swój " może zostać np okradziony , wszyscy wiedzą kto to zrobił ale morda w kubeł , bo to przecież nasz Walduś czy inny Jasiu ...

Zajebisty ,a zagonczenie miazga!!!

Polecam zatem, Funny Games.
A raczej nie polecam. Bo by Cię szlak trafił w nerwów. Jest jeszcze mocniejszy.

Nie jest mocniejszy raczej głupszy ( scena z pilotem)

Jestem dopiero co po obejrzeniu tego filmu, emocje jeszcze mna targaja. Wkurzylo mnie to zakonczenie. Nie lubie filmow tego typu. Zostalam zmuszona przez znajomych. Caly film wierzylam, ze jakos jej sie uda przezyc, a tu lipa. Nie bede mogla spokojnie zasnac, bo jak ktos stwierdzil 'czuje niedosyt'.

bo nieraz człowiek nie czuje sympati do bohatera i dla niego moga wszyscy zginac ale w tym filmie jest inaczej bo polubło sie ja

To ja całe życie szukam horrorów bez happy endów, a jak znajduje jakiś to mówisz mi, że to wada? Ten gatunek z założenia nie powinien mieć zbyt radosnych zakończeń. Dla mnie to najmocniejszy element tego filmu. Bałem się właśnie, że skończy się jak reszta przesłodzonych pseudo-horrorów.

haha jak ogladasz horrory od 12 lat ;p

No dobrze, skoro jesteś mi w stanie polecić jakieś dobre horrory, BEZ szczęśliwych zakończeń, to jestem otwarty na propozycje. Dodam od razu, że Martyrs, Martwe Zło i Ring możesz pominąć.

moge ci pare polecic ale nie znam twoich gustów wiec tylko bede wybierał te co mi sie podobały i źle sie skonczyły

Może na początek;
Nadzy rozszarpani
Oni (rumuński)
Śmiertelna gorączka
Mgła(na podstawie kinga)

Serdecznie dziękuję, zapowiadają się dobrze. Dam znać jak wrażenia :)

polecam oni na poczatek rumuńske kino ale był bym dumny jak by polska robiła horror na tym poziomie

wczoraj ogladałem sinistar też psuje tu , do tego straszny ( ale ogladaj po ciemku)

Ok obejrzałem wszystkie. Szybka ocena:

Nadzy rozszarpani - 6
Oni - 7
Śmiertelna gorączka- 3
Mgła - 8

Jeszcze raz dziękuję, bo mogłem uzupełnić braki, szczególnie w klasyce. Jednak, trochę przesadziłem z tym brakiem złych zakończeń :). To był chyba wyraz mojej złości na hollywodzkie produkcje.
Zabawne, że wszystkie te tytuły zaliczają, się do horrorów, a każdy z nich mógłby należeć do osobnego gatunku.
"The Mist" dałem najwięcej, ponieważ mimo, że nie straszy to opowiada o prawdziwej i ciemnej stronie ludzkiej natury, o tym co lęk robi z człowiekiem. No i to zakończenie... mmm miodzio.

"Oni" mimo, że nie trzyma w napięciu tak dobrze jakby mógł, to już jest mu bliżej do tego co ja nazywam horrorem.

Jakbyś miał coś godnego polecenia, to się nie krępuj.

zapomniałem napisać że śmiertelna gorączka jest tylko dla fanów Eli Roth :D
Oni nie trzyma w napieciu? ta scena co babka z córką jechały w nocy i sie zatrzymały była mega straszna, poza tym dodatkowy smaczek ze ta historia wydarzyła sie naprawde

powiedziałem, że trzyma, ale z takiej produkcji można by wyciągnąć trochę więcej. Francuzi to robią lepiej, "Haute Tension" nie jest dokładnie tym samym typem horroru co "Oni", ale występuje podobny wątek i ten film o wiele lepiej trzyma w napięciu.

Fakt, że "Oni" jest oparte na faktach jakoś mi nie pomógł. Miałem wrażenie lekkiej dłużyzny momentami, a także ucieczka do lasu mnie wybiła trochę z nastroju, bo każdy wie, że w lesie w nocy jesteś nie do znalezienia (szczególnie ja się ma 200 m przewagi). Choć przyznam, że początek był świetny, szkoda, że cały film taki nie był.

Nie zgadzam sie film całkiem inny

oni mieszkali w lesie!, -_-

Chodzi o to, że napastnik atakuje spokojną rodzinę mieszkającą na uboczu.

trudno zeby atakował w centrum nowego yorku

o to właśnie chodziło, żeby nie było banalnie. wszyscy dobrzy zginęli, wszyscy źli przeżyli. mnie osobiście irytuje, że w każdym horrorze ktoś z głównych bohaterów zawsze wychodzi żywy - nuuuda!

Też preferuje Shakespearowski styl. Gdzie tylko sufler żywy zostaje na scenie :).

ja nie oczekuję morza trupów, wystarczy że nie ma "szczęśliwego zakończenia". najciekawsze są zakończenia otwarte :)

Właśnie zakończenie jest świetne, trzymające w napięciu i bez tandetnego happy endu.