Edward Nożycoręki
Edward Scissorhands
1990
doceniam aktorstwo deppa i ryder, niezwykłą plastyczność filmu i celowe przerysowanie, to
taka opowieść o pięknej i bestii gdzieś tam w ameryce, tylko ta bajka nie kończy się dobrze,
polecam
Jak zobaczyłem tak wysoką ocenę to nie wytrzymałem. Film tak nudny, że ledwo wytrzymałem do połowy a potem przewinąłem na końcówkę.. historia biednego edzia i blondynki która nie wiadomo dlaczego, nagle się w nim zakochała jakoś do mnie nie przemawia.
ale to jeden z najpiękniejszych filmów o miłości jakie widziałam. Mimo, że inne filmy burtona również opowiadają o uczuciach to ten strzelił mnie prosto w serce. Brawo dla reżysera za niesztampowe, ciekawe opowieści o uczuciach.
To co większość z was ocenia jako atuty tego filmu dla mnie były to jego wady. Przerysowana i groteskowa sceneria cukierkowy świat i ta cała zdziczała dzielnica mnie po prostu przerażała jeszcze bardziej niż ten Edward. Te sąsiadki to jakiś koszmar ! Nożycoręki był całkiem sympatyczny, a Johny Deep zagrał go świetnie...
więcej
Tytułowy Edward to "dziwoląg", odmieniec. Przez niektórych uważany nawet za kalekę. W takim razie spójrzmy na całą "normalną" resztę. Na miasteczko rodem z The Sims (nie wiem czemu, od razu mi się tak skojarzyło;), na zakręconych mieszkańców, którzy są mili dla nowego gościa, ale w jak szybki i łatwy sposób udaje im...
więcej
Ten film to jedno z niewielu wspomnień jakie udało mi się zatrzymać z dzieciństwa w tak
wyraźny sposób (chyba drugi to "Laleczka Chucky"...). Zawsze mam przed oczami obrazek
letniego popołudnia, podczas którego siedzę wbita w fotel ze strachu przed przerażającym
Nożycorękim... :D
Film bardzo fajny, ciekawy pomysł i genialna gra młodego Johna. Wiele śmiesznych sytuacji....ale z drugiej strony uważam że film jest bardzo smutny. Edward Nożycoręki jest samotny, żyje w odosobnieniu. Kiedy już poznaje przyjaciół......to jak zwykle wychodzi na wierzch okrutna natura ludzka i znów zostaje sam ze...
Przepiękny film o tym, że każdy zasługuje na normalne traktowanie i każdy niezależnie od
wszystkiego ma zwykłe pragnienia. Film uświadamiający nas, że piękno to nie to co widzimy
tylko to co mamy w sobie. Wzruszająca historia o pragnieniu szczęścia i miłości. polecam
gorąco!
Dobry do obiadu. Dla całej rodzinki. Z prostym morałem w sam raz dla młodszego
rodzeństwa uczęszczającego jeszcze do podstawówki. Nie chciałbym obejrzeć go
ponownie, ale nie mam z nim złych wspomnień. Niech będzie 5/10.
Wzruszający. Pokazuje, że my - ludzie - potrafimy akceptować innych do czasu, kiedy przestaną nam być potrzebni.
ocenił(a) film na 9
Burton przede wszystkim świetnie przedstawił małomiasteczkową mentalność ludzką, co zresztą wyśmiewa w niemal każdym swoim filmie, gdzie panuje wścibstwo, zazdrość i zakłamanie. O ile byłoby prościej, gdyby każdy zajął się po prostu sobą, Edward ni musiałby już ukrywać się w zamku.
Z upływem czasu film nie stracił na...
Film nie jest zły ale niektóre fragmenty powalają głupotą. Film stary, a więc nie można
oczekiwać jakichś magicznych efektów ale motyw z robieniem śniegu przez Edwarda
sprawił że film z 7 oceniłem na 6. Ludzie piszą że był wzruszający, przy czym ja nie mogę się
domyślić o co im chodzi, film dobry na sobotni...
Swietny pomysl, magia, klimat. Wszystko na wysokim poziomie i ten niepowtarzalny burtonowski styl. Nic dodac, nic ujac!