Efekt motyla

The Butterfly Effect
2004
7,8 515 tys. ocen
7,8 10 1 514724
6,2 48 krytyków
Efekt motyla
powrót do forum filmu Efekt motyla

Chodzi mi o 2 sceny w filmie (może wiecej te dwie pamiętam). Gdy był młody i spotkał ojca,
stracił na chwilę pamięć i jak się "obudził"ojciec go dusił. Też raz miał tą stratę pamięci, to
stał z nożem w pokoju i przestraszył matkę. W 2 cześci filmu widzimy wyraźnie, że cofając
się w czasie i rozmawiając z ojcem spowodował, że go dusił, czyli wymusil sytuacje która
miała miejsce. I moje pytanie.. jak to rozumieć? Moja teoria jest taka, że śledzimy jeden ze
światów alternatywnych, wykreowanych przez bohatera. Bo skoro z tego biegu czasu który
oglądamy, wtedy kiedy miał "zaćmienie" inny Evan musiał pytać ojca o to samo i to
spowodowało, ze ten zaczął go dusić. Tak samo scena z nożem, moment który za dziecka
kompletnie nie logiczny mu się wydawał, cofając sie w czasie sam ten moment nie
świadomie wywołal. Te dwie sceny trochę mi mącą obraz filmu i jestem ciekaw czy ktoś ma
na ten temat sensowną teorie (pomijam to, ze twórcy moze mieli jakiś pomysł, ale nic im
nie zrobili i jest jako błąd )

robhans

Tu przyszłość - czyli cofanie się w czasie - wpływa na przeszłość. Cofając się wymazuje sobie pamięć i dlatego spisuje pamiętniki przez które się cofa w te luki które stworzył. W pierwotnej wersji jego życia rozmawia z ojcem normalnie ale za 20 lat przenosi się w to miejsce i wymazuje tą rozmowę zastępując pytaniem przez które ojciec go dusi. Takie to zagmatwane ale chyba zrozumiałe.

ocenił(a) film na 9
robhans

Wychodzi na to że nie przemyślano tematu... ....hmm - akurat te dwa przypadki utraty świadomości różnią się od pozostałych tym, że są jedynymi punktami do których Evan wraca nie powodując powstania kompletnie odmiennej alternatywnej rzeczywistości - więc może dlatego odważono się w filmie na takie nieprzemyślane zagranie.
O ile ta scena z duszeniem przez ojca jest tylko mocno zapętlona w sensie przyczynowo-skutkowym ,to ta druga scena jest wyraźnym - wręcz śmiesznym - błędem logicznym: bo skoro młody Evan tnie się nożem - to kiedy jest starszy - bliznę już dawno ma na ręce idąc do więzienia ....więc nie ma szans zrobić wrażenia na współwięźniu "pojawiającą się znikąd" nową blizną :)))

ddiiaarr

Akurat wtedy to on się nadział na szpikulce do kartek a nie ciął nożem.
A te blizny to tak samo jak dziura po papierosie - też zjawiła mu się nagle nie zmieniając rzeczywistości.

ocenił(a) film na 9
Jordan66

Nie pamiętam czym się ciął ale to nie ważne - mógł nawet sobie zrobić tatuaż - czego by nie zrobił - miało by to efekt na jego ciało za czasu jak był dzieckiem i całe późniejsze życie miałby już na tym ciele nabyte blizny - które nie pojawiły by mu się magicznie w wieku lat 20 tylko miałby je od dziecka.
....a gdybyś chciał zapomnieć o logice i wierzyć w te czary - to według tych zasad wyszło by że urwane w dzieciństwie ręce powinny mu magicznie zniknąć dopiero w wieku lat 20 i jego matka nie miała by powodu do zmartwień "po wypadku" :)

ddiiaarr

Ale urwane ręce determinują życie a jedna blizna czy dwie nie.

ocenił(a) film na 8
robhans

Co do "prawdziwego" życia jest tak jak piszesz. Analogicznie można to odnieść też do np. Harrego Pottera i Więźnia Azkabanu. Obserwujemy jeden z tych wykreowanych światów z bohaterem który nie jest świadomy tego że sam cofał się w przeszłość i próbował coś zrobić. Później mamy pokazane te same sceny z innego punktu widzenia, osoby świadomej tego co się dzieje.
Co do "błędów logicznych". Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Trzeba odróżnić 2 rodzaje podróży w czasie. Tą która kreuje nowy świat i tą która go nie kreuje. Pod pierwszą podpadają wszelkie manipulacje wspomnień z kręceniem filmu, bombą w skrzynce pocztowej i podpalonym psem. Za każdym razem kiedy coś w nich zmienia tworzy się nowy świat, rzeczywistość wokół niego zmienia się i nowe wspomnienia pakują mu się do głowy co skutkuje krwotokami z nosa. Drugą są natomiast wspomnienia które nie powodują powstania nowego świata tylko powrót do tego który na moment opuścił (za każdym razem nie przyswaja nowych wspomnień, nie ma krwotoku). Upuszczenie papierosa i poparzenie nim, scena z nożem w kuchni, i wywołująca największe kontrowersje scena ze stygmatami "które powinien mieć jeszcze przed osadzeniem w więzieniu". Najważniejszym dowodem na błędność takiego stwierdzenia jest scena z duszącym go ojcem. Wszystko dzieje się symultanicznie, to co ma miejsce we wspomnieniach ma też miejsce "na żywo". Dlatego kiedy wraca siedząc pod drzewem to ciągle odczuwa skutki duszenia (które w rzeczywistości miało się zdarzyć dobrych kilka lat wcześniej).

ocenił(a) film na 9
Seba13169

nie nie ...i nie :) sprawa jest prosta i naprawde logiczna.
zastanówcie się co mówicie - nie ma rozróżnienia na 2 rodzaje - to już jest nadinterpretacja... Evan nie ma dwóch sposobów na przenoszenie się w czasie tylko jeden. I nie ważne co zmienia i jak dużo - ważne że zmienia - więc czemu skutki tych zmian miały by raz dawać nagły skutek dostrzegalny dla wszystkich i tylko w teraźniejszości a innym razem zmiany są nagłe tylko dla evana bo wszyscy od lat są do tej rzeczywistości przyzwyczajeni??

...a z tymi stygmatami to w ogóle śmiesznie by wyszło: no bo spójrz na przebieg wydarzeń w sposób chronologiczny: evan jest młody i kaleczy się, następnie rana znika na kilka lat i dopiero gdy jest za kratkami się pojawia?

ocenił(a) film na 8
ddiiaarr

Jedna scena, duszenie przez ojca, wyjaśnia jak to działa. Kiedy "wraca" ciągle odczuwa jego skutki mimo że zdarzenie miało miejsce kilka lat temu. Dlatego właśnie że wrócił a nie od nowa napisał swoją przeszłość. Widziałeś pakujące mu się w głowie wspomnienia, albo krwotok z nosa jak w przypadku wspominanych przeze mnie sytuacji? Nie. Tu nawet nie trzeba logicznie myśleć tylko uważnie oglądać film.
I nie, nie ma dwóch sposobów na cofanie się w czasie ale ma podczas tego wolną wolę i od niego zależy co zrobi. Może zrobić dokładnie to co zrobił wtedy i nic się nie stanie. Może ubrać białą koszulkę zamiast czarnej i nic się nie stanie. Może zjeść na śniadanie tosty zamiast zupy mlecznej i nic się nie stanie. Może zadźgać nożem swoją matkę i... wtedy coś się stanie i wszystko się pozmienia.
Czy zgodne z chronologią jest bycie duszonym przez ojca który zrobił do kilka lat wcześniej?

ocenił(a) film na 9
Seba13169

tu też się z tobą nie zgodzę - ja tą scene odbieram podobnie jak zwyczajne przebudzenie ze snu - przypuśćmy, że śniło ci się że spadałeś, to możliwe że obudzisz się machając rękami i nogami i z szybkim oddechem :)

ocenił(a) film na 9
Seba13169

co do uszkodzeń mózgu i krwawienia z nosa to ja to rozumiem w ten sposób, że kiedy totalnie pozmienia całą rzeczywistość to potem w krótkim czasie jego mózg przyswaja dobre kilka lat informacji z nowo powstałej rzeczywistości w kilka sekund i stąd te "problemy ze zdrowiem" :)