Jest to jeden z moich ulubionych filmów. Może nie jest to jakieś wielkie dzieło, ale do fabuły,
gry aktorskiej i ścieżki dźwiękowej jak najbardziej nie mam zastrzeżeń. Moim zdaniem
Ashton Kutcher odegrał główną rolę znakomicie, zważywszy na fakt, iż z reguły grywa on w
amerykańskich komediach. Film nie pozwolił mi się nudzić ani na moment, zaś
zakończenie według mnie lepsze być nie mogło. Oczywiście wszystko zależy od upodobań,
dlatego daję 9/10 (trochę zawyżam, ale ,jak piszę, jeden z ulubionych:)). Polecam.