Witam,

mimo, że naczytałem się masy negatywnych komentarzy na temat tej produkcji, to postanowiłem obejrzeć. Okazało się, że nie jest aż tak źle. Pomysł mi się spodobał, film jest dość oryginalny jak na produkcję zza Oceanu. Mimo pewnych "dziur logicznych" (jak to ktoś wcześniej określił) film oceniam na 7/10, czyli całkiem wysoko. Naprawdę te dwie godzinki spędziłem bez żadnego ziewania. Nasze przeznaczenie kształtujemy tu i teraz, i trzeba to robić jak najlepiej, aby w przyszłości nie być zmuszonym do korzystania z metod filmowego bohatera ;-) . Co do zakończeń - to, które leciało w TV (para mija się na ulicy, ale nic z tym nie robi) jest moim zdaniem najlepsze, trochę jakby symboliczne.

Pozdrawiam.