Film do pewnego momentu nie był może rewelacyjny, ale bardzo dobry, świetny pomysł itd. ale tylko do pewnego momentu kiedy to nie wiadomo z jakich przyczyn scenarzysta wymyśla mi tysiące wariantów co by było gdyby... zaczyna to być nie tyle nieciekawe co po prostu głupie. Koleś przenosi się w czasie zmienia historie widać gołym okiem, że scenarzysta nie miał już potem pomysłu na ten film, a on mógł być naprawdę ciekawszy.
Cos mi sie wydaje ze za ostro potraktowales ten film. Tu nie chodzilo o to Ze scenarzysta nie mial wyboru. To ze bohater caly czas zmienial swoja przeszlosc wymuszalo na nim kolejne zmiany. Za kazdym razem kiedy cos zmienil ktos z tego powodu cierpial. I tak w kolko. Mnie sie podobalo taka reakcja lancuchowa. No ale fakt, zdaje sobie sprawe ze mogl wkurzac ten film, ale gusta i gusciki:)