Ale bez klimatu. Ot, obejrzało się. Z resztą ostatnio tyle filmów o bohaterach, którzy mają jakieś problemy zdrowotne,schizofrenie, bezsenność i na bazie tej zagrywki robi się "tajemniczą" fabułę. Czasem wciąga, ale nie ma takiej atmosfery, otoczki egzystencjalnej jak choćby starsze filmy Polańskiego.
mi sie kiedys bardzo spodobał. ale własnie...klimat..;/ sprobuj jednakowoz "drabiny jakubowej" (jezeli wolisz cos nieco bardziej hmm.."hollywoodzkiego" - "obłędu") - zdziwie sie okrutnie jesli bedziesz zawiedziony;)
"Drabinę Jakubową" obejrzałem kiedyś i faktycznie, przynajmniej jak dla mnie, emocje były duże większe, atmosfera tajemniczości i wogóle całkiem zmyślna intryga. Do tego pamiętam, film obejrzany dość dawno więc nie przypominam sobie detali, ale wrażenie wywarły na mnie te sceny jakby z piekła już pod koniec filmu.
No a "Efekt..." to na pewno niezły film, ale powodu do fascynacji przez wielu nie widzę.