Dla mnie Efekt motyla jest filmem, który na długo pozostał w mojej pamięci.
pomimo tego, że nie było tu wg mnie wybitnych kreacji aktorskich, to scenariusz i morał płynący z filmu przez długi czas mnie zastanawiał.
Rządzi nami przypadek, jakieś mało znaczące wydarzenie, zdanie?
Czy jestemy w stanie kreować swoje życie nie zmieniając przeszłości (bo przecież takiej możliwości nie mamy).
Film stawia wiele pytań. Zwłaszcza to, czy możemy oszukać przeznaczenie?
To jeden z nielicznych filmów sci-fi który mnie poruszył.