Efekt motyla

The Butterfly Effect
2004
7,8 515 tys. ocen
7,8 10 1 514718
6,2 48 krytyków
Efekt motyla
powrót do forum filmu Efekt motyla

w jaki sposób powracał do "teraźniejszości" po podróżach do dzieciństwa? vide come back do więzienia ze stygmatami, czy z wizyty u ojca, czy po ostatniej podróży kiedy postanowił nie zapoznac sie z blondyneczką. PS: jaki facet na końcu filmu nie zagadałby tej blondyneczki która go mija ;-)

ocenił(a) film na 9
Raul_950

Gdyby zagadał do tej dziewczyny to znowu mógłby ściągnąć na siebie takie nieszczęście jak jej brat sadysta.

kupmichleb

Wnioskuję, że sadyzm brata, był winą wychowywania przez ojca. U matki mógł stać się "normalny", albo taki jak w "rzeczywistości bez rąk".

ocenił(a) film na 9
sebh92

ale co to ma wspólnego z moją odpowiedzią bo nie rozumiem? ^^

kupmichleb

To, że skoro brat nie mieszkał z ojcem nie stał się sadystą.

ocenił(a) film na 9
sebh92

ale chłopak mieszkałby z ojcem, to ta dziewczyna przeprowadziła by się do matki gdyby nie Evan.

ocenił(a) film na 9
kupmichleb

nie rozumiem ani kawałka z twojej wypowiedzi. Oboje rzeprowadzili się do matki, byli normalni a nie piepszonymi psycholami. To znaczy, ze gdyby na koncu filmu do niej zagadal to nic by sie nie stalo

ocenił(a) film na 9
sylwia2010r

dziewczyna mówiła, że gdyby nie Evan to mieszkałaby z matką, o bracie nie było mowy, można wnioskowac, że ojciec mu imponował i chciał z nim mieszkać.

ocenił(a) film na 9
kupmichleb

na koncu bylo pokazane ze oboje przeprowadzili sie do matki i jej brat tez na koncu odbieral dyplom z uczelni czy cos takiego

użytkownik usunięty
Raul_950

Znajdowała się w jednym miejscu - teraźniejszości, zmieniając przeszłość znów przenosił się w to samo miejsce w czasie, tylko realia isę zmieniały.

ocenił(a) film na 7

Nie rozumiem tylko, dlaczego nie powrócił do momentu, gdy Tommy chce podpalić psa Evana na złomowisku... Przecież gdyby nie dał Lennyemu broni i porozmawiał z Tommym, to wszystko skończyłoby się dobrze...

ocenił(a) film na 9
charmed12

był powrót do sceny ze złomowiska.... i wyszło na to, że nie dało się tego zmienić tak by było dobrze, bo wtedy Lenny zabija Tommy'ego, ale nie jestem pewna, bo bardzo dawno nie oglądałam tego filmu. Wiem tylko, że cofnął się w czasie na to złomowisko i nic dobrego z tego nie wynikło.

ocenił(a) film na 7
maryska_wieczorek

No wiem, że był powrót do tej sceny. Ale RAZ. Gdyby wrócił tam po raz kolejny i zmienił inny czynnik, tak jak napisałam wyżej, to przecież powinno się udać :d

ocenił(a) film na 9
charmed12

Ale do każdego wspomnienia mógł wrócić tylko raz, bo powrót dotyczył luk w pamięci. Gdy już do danego momentu wracał to dany moment nie był już luką w pamięci tylko czymś co się wydarzyło. Przynajmniej tak to zrozumiałam :)

ocenił(a) film na 9
maryska_wieczorek

Do sytuacji z dynamitem w skrzynce wrócił dwa razy. Najpierw kiedy przypalił się papierosem, a później kiedy stracił ręce. Do sceny z kręceniem filmu też wrócił dwa razy. Najpierw pouczał ojca Tommy'ego i Kayleigh, a później obserwował jak wybuch zabija Kayleigh. A co do ponownych zmian w przeszłości, to może nie widział innych rozwiązań albo bał się skutków, bo nie miał całkowitego wpływu na przebieg tych powrotów (np. zabicie Tommy'ego przez Lenny'ego).

ocenił(a) film na 9
kmieciu129

cóż w takim razie wymiękam, tak jak pisałam wcześniej...ten film ostatni raz oglądałam dawno temu

ocenił(a) film na 9
maryska_wieczorek

Ja w piątek oglądałem, ale idzie się w tym filmie pogubić.

ocenił(a) film na 9
kmieciu129

bardzo delikatnie to ująłeś :) W każdym razie bardzo przepraszam za wprowadzenie w błąd.

ocenił(a) film na 9
charmed12

zmieniać mógł to czego nie pamiętał a jeśli już coś miało miejsce w jego głowie to nie mógł do tego powrócić

ocenił(a) film na 7
maryska_wieczorek

Aaa, no chyba, że tak :D Nie ogarnęłam tego w ten sposób, ale w sumie to ma sens :p

ocenił(a) film na 9
maryska_wieczorek

To co piszesz większego sensu nie ma, gdyż np. raz powrócił z przeszłości i w teraźniejszości nie miał rąk ( to było wtedy, gdy chciał usunąć dynamit), co znaczyłoby wg Ciebie ,że nie miałby tych rąk również wtedy, gdy zmieniał przeszłość we wcześniejszych wydarzeniach z życia już po tym, jak odbył podróż po usunięcie dynamitu. A tak nie było, więc nie masz racji. Ale rozumiem, oglądałaś film dawno, więc możesz czegoś nie pamiętać ; )

ocenił(a) film na 9
Kravz

Już jedna moja odpowiedź została poprawiona. Ostatni raz "Efekt motyla" oglądałam jakieś 2 lata temu. Chociaż powiem szczerze, że dużo lepiej czułam się z interpretacją zmiany przeszłości tylko raz, wtedy miałoby to wszystko jakiś sens a tak...muszę wracać do filmu jeszcze raz i tego sensu poszukać, trochę sobie przypomnieć ;) Pozdrawiam.

Raul_950

Coś mi się zdaję że nikt nie zrozumiał pytania.

Raul_950

Moim zdaniem Evan mial tyle czasu na zmiane wydarzen ile w przeszlosci trwala chwila w ktorej tracil przytomnosc... nie widze innego wytlumaczenia:)

ocenił(a) film na 9
mika6633

dokładnie :)

ocenił(a) film na 9
Raul_950

Zawsze powrót następował, gdy wspomnienie zostało uzupełnione, gdy wypełniał tą lukę w pamięci.

ocenił(a) film na 9
Raul_950

Te zaniki w pamięci były swego rodzaju portalami i kiedy te zaniki się kończyły, to wracał. Do teraźniejszości pewnie dlatego, że z teraźniejszości się przenosił.

ocenił(a) film na 9
Raul_950

Ku potomności podepnę sie pod poprzednie komentarze, że mógł wrócić tylko raz do tego momentu kiedy miał lukę w pamięci kiedy ją wypełniał wracał. Coś jak wehikuł czasu, zmieniał jeden element i tyle mógł zrobić w jednej "sesji" potem wracał i oglądał co zepsuł (tak to przynajmniej widze (jestem świeżo po obejrzeniu flmu)). Ogólnie film bardzo mi się podobał i zrobił na mnie ogromne wrażenie, chociaż to teoretyczne rozważania nt. podróży w czasie, to teraz chyba nie chciałbym nic zmieniać :D Daje mu mocną 9. na prawde dobry godny polecenia film.

ocenił(a) film na 9
gamer512

Najlepszy film EVER!!! polecam wersje reżyserską (pare nowych scen i inne zakończenie)

ROOKI87

ja tam uważam, że on nigdzie nie wracał - wersję kinową interpretuję tak, że tym, co było realną sceną i rozwiązaniem filmu jest scena pod koniec w psychiatryku, gdzie lekarz mówi matce, że jest z nim coraz gorzej itd. Tutaj mamy real, oni ze sobą rozmawiają a Evan ich podsłuchuje i uświadamia sobie, że wszystko sobie tylko wyobrażał a tak naprawdę siedzi w psychiatryku. Nie chce jednak się leczyć tylko wybiera ucieczkę w swoją fantazję - ucieka pod biurko, bierze te filmy (zamiast zeszytów co pokazuje, że to był tylko rekwizyt wymyślony, nie ma zeszytów może być film - każdy rekwizyt dobry by chory mógł dalej się mamić). I tyle - a to co dalej jest tylko kolejnym urojeniem i omamem.

ocenił(a) film na 9
mecenas17

Byłoby to ciekawe jednak jego umysł podświadomie informowałby go z wyprzedzeniem co zobaczy a w filmie wyraźnie było pokazane, że efekty każdej zmiany były dla bohatera zaskoczeniem. Stąd wniosek, że jednak nie był chory. Poza tym ojciec powiedział mu, że to klątwa o ile dobrze pamiętam a nie choroba, może bardziej coś w rodzaju daru.

ocenił(a) film na 9
mecenas17

Takie zakończenie można by było wymyślić jeżeli film nie miałby kategorii Si-Fi a psychologiczny.

ocenił(a) film na 9
Vouriel

A ja jednak myślę, że do tego filmu bardziej pasuje druba część definicji filmów psychologicznych " jak również ukazujący teorie psychologiczne lub ich elementy." - źródło Wikipedia :D Ale to tylko moja opinia.