PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=40252}

Efekt motyla

The Butterfly Effect
7,8 510 tys. ocen
7,8 10 1 509820
5,6 34 krytyków
Efekt motyla
powrót do forum filmu Efekt motyla

Jakim cudem wrócił z więzienia do przedszkola, pokaleczył sobie ręce i wrócił z powrotem w to samo miejsce, bez żadnych zmian (poza ranami)? Przecież to tak idiotyczny i durny błąd w fabule, że sami twórcy też musieli to przecież zauważyć. Może uznali, że nie chce im się dłużej myśleć nad innym rozwiązaniem, a tak jest prościej i widz może się nie zorientuje. Kpina.

ocenił(a) film na 10
NickError

Oglądałeś "Deja Vu" Scotta?

Kadente

Tak, ale mogę nie pamiętać szczegółów. Dlaczego pytasz?

ocenił(a) film na 10
NickError

Powinieneś pamiętać moment, w którym typu z obsługi opowiada o skrócie przestrzeni biegnącym bezpośrednio z jednego rogu kartki do przeciwległego (czasoskok, kwilt).
Jeśli dobrze rozumiem, twój zarzut dotyczy nieproporcjonalności formalnej (skutki wyborów dokonywanych przez Evana zazwyczaj znacząco przewyższały statusem same czynności). A to oznacza, że masz rację (twórcy popełnili błąd) i jednocześnie nie do końca
ją masz :)

A to dlatego, że jeśli przeniesie się schemat kwiltu izolowanego (np. śpiącego) na omawianą przez ciebie sytuację, nie nastąpią
żadne zmiany, czego gwarantem jest struktura umysłu Evana.
Jest to jednak kemsztak, który sam opracowałem kilka tygodni temu, więc nie dziw, że twórcy cokolwiek wciągającego filmu nie mieli o nim pojęcia (aby było inaczej musieliby się przenieść w czasie XK

Kadente

Nie wszystko z Twojej wypowiedzi zrozumiałem, tzn. głównie drugi akapit.
Chodzi mi w sumie nawet nie tylko o to, że pomimo tej dużej zmiany w dzieciństwie Evana nie nastąpiły istotne zmiany w jego dalszym i pomimo tego nadal siedział on w więzieniu. Głównie chodzi mi o to (tylko zapomniałem dopisać w temacie), że współwięzień z celi Evana był zaskoczony nagłym pojawieniem się ran. Jeśli dobrze rozumiem i jest to utrzymywane we wszystkich pozostałych przypadkach, kiedy Evan zmieniał coś w dzieciństwie i wracał do teraźniejszości, to zmiany w jego ciele nie były nagłe. Tzn. kiedy uratował tą kobietę i sam został kaleką, po powrocie do teraźniejszości nikt nie był zaskoczony i nie krzyczał "Co ci się stało, czemu nie masz rąk!?". Zmienił całe swoje życie, w czasie którego był okaleczony. Dlatego kumpel z celi powinien widzieć "stygmaty" już wcześniej, bo Evan w nowej rzeczywistości miał je przez całe życie.

ocenił(a) film na 10
NickError

No, no, no! To faktycznie poważny kiks. Nie wiem czy w ogóle udałoby się go wytłumaczyć. Pozwolę sobie pogratulować spostrzegawczości (i nie tylko, jeśli zwrócić uwagę, że dotąd znaczna większość ogranicza się do rozpływania nad tym podobno najlepszym filmem o podróżach w czasie, ale zapomina przy tym o nieskończenie bardziej udanym kacefesie
czyli Deja Vu z Denzelem Washingtonem)

ocenił(a) film na 7
NickError

Poza tym te zmiany się na siebie nie nakładały. On cofając się do przeszłości modyfikował rzeczywistość za każdym razem od nowa. Wersja z więzieniem była konsekwencją zmiany wydarzeń w piwnicy Millerów. Będąc w kiciu cofnął się ponownie, żeby przebić sobie ręce w przedszkolu, ale podczas tego cofnięcia nie zmienił wydarzeń w piwnicy, wskutek czego cała reszta powinna rozwinąć się tak jak za pierwszym razem (czyli łącznie z aktem pedofilskim) z tą różnicą, że miał rany na dłoniach. Nie trafiłby zatem do więzienia i tym samym nie pokazywał stygmatów kolesiowi z celi.

Czy coś pomyliłem?

NickError

Nieuważnie oglądałeś. Było coś takiego, że jeśli nie dokonywał poważniejszej ingerencji, a tylko po chwili wracał, to fizyczna ranka przenosiła się razem z nim - to dzięki temu główny bohater w ogóle połapał się, że ma taki dar a przeniesienie się w przeszłość nie było snem ani halucynacją - bo sobie zrobił coś w brzuch, a potem ta ranka na brzuchu była po powrocie. Tylko że to działało jedynie wtedy, gdy wybierał się w przeszłość tylko na chwilę i nie dokonywał poważniejszych ingerencji (a tak było za pierwszym razem i w więzieniu).

ocenił(a) film na 9
nofelet

Wedlug mnie to byla powazna ingerencja w kontinuum. To ze zaraz wychodze na miasto moze spowodowac ze Swiat za rok bedzie wygladac inaczej, niz gdybym zostal w domu. To co zrobil w szkole moglo odbic sie na psychice uczniow, przyszlosc powinna wygladac inaczej, z wiki: "Chaos deterministyczny - w matematyce i fizyce, własność równań lub układów równań, polegająca na dużej wrażliwości rozwiązań na dowolnie małe zaburzenie parametrów."

nofelet

No właśnie przykład z tą rana po papierosie i pokaleczonymi rękoma to są błędy twórców filmu. Bo rana nie powinna się przenosić razem z bohaterem. Cofając się do przedszkola, stworzył nową linię czasu w której rany na jego rękach już istniały, dlatego jego współwięzień powinien je widzieć cały czas. Inną sprawą jest to ze cofając się do przedszkola i okaleczając się mógł przecież zmienić tak bieg wydarzeń ze nie trafił by do więzienia.