... ale jednak troszeczke zbyt płytko rozwinięty. Sam pomysł świetny, bo to właśnie "teoria chaosu" czy tez tytułowy efekt motyla sprawił że mój apetyt na ten film rósł kiedy tylko usłyszałam o tym filmie. Jednak w rezultacie troche za wiele dosłownego bałaganu się wdarło do fabuły. Za wiele skupiono się na zmianach wynikających z "ruchu skrzydła motyla" a za mało było o samej teorii....hm... no i to beznadziejne zakończenie... jeśli chce się udowodnić że jakaś teoria, kiedy jest wdrożona w pratykę przynosi tylko szkody, to bez sensu jest umieszczanie "happy endu" w stylu: przecież nic takiego wielkiego sie nie stało, było źle ale już jest ok.; jakoś dziwnie to wyszło... niby film o chaosie a końcówa taka "porządna" wyszła ;) Jednak film jest ogólnie wciągający i na pewno zapada w pamięć... ogólnie polecam obejżeć z samej ciekawości