Nie chce sie rozpisywac ani przytaczac inne tytuly bo to zawsze konczy sie tak samo, ale po takim tekscie "najlepszy film na swiecie" mam ochote sie pochlastac.Wiem ze ktos mogl sie zafascynowac tym ze zrozumial fabule, polaczyl jakies fakty ale.. czy nazwisko Kurosawa mu cos powie (poza skojazeniem z zupka instant) pozaym jak mozna mowic o najlepszym filmie nie ogladnawszy ich wszystkich Okolo 100 lat kinematografii POWODZENIA!!!