w sensie, że parodia, ale mimo wszystko jest to jedna z najlepszych krytyk dzisiejszych czasów, i to jeszcze w iście postmodernistycznym stylu. Jak dla mnie inne filmy krytyczne mogą się schowac. Co prawda, niektóre komiczne sceny mogą już nie bawic jak kiedyś, ale ten film ma już swoje lata, naszczęście niektóre rzeczy wciąż śmieszą: jak książka "Uwierz w siebie" napisana przez Charlesa Mansona, czy Jan Paweł II z elektryczną gitarą:) Sympatyczny film, parodia kasowych produkcji z lat 80, ale też i film z przesłaniem...